[2006.08.03] Lustracja rozszerzona
Dodane przez Administrator dnia 03/08/2006 17:37:36
Nowa ustawa lustracyjna, przyjęta już przez Sejm, trafia teraz pod obrady Senatu. Początkowo ustawa, którą popierały zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i Platforma Obywatelska (a także inne kluby, oczywiście oprócz SLD), miała przejść przez Senat bez większym zmian, obecnie wydaje się jednak, że może zostać uzupełniona o istotne poprawki.
Przede wszystkim nowa ustawa znacznie rozszerza listę osób, zobowiązanych do lustracji. Oprócz uwzględnionych przez obecnie obowiązujące prawo posłów, senatorów, ministrów i wiceministrów, ambasadorów, sędziów, prokuratorów czy adwokatów, ustawa w nowym kształcie obejmie również radnych wszystkich szczebli, osoby pełniące ważne funkcje w samorządach, takie jak np. prezydenci czy burmistrzowie miast, urzędników służby cywilnej, wszystkich dyplomatów, członków władz spółek, w których swój udział ma Skarb Państwa, dyrektorów przedsiębiorstw państwowych, kontrolerów Najwyższej Izby Kontroli, rektorów szkół wyższych i profesorów, dyrektorów szkół, radców prawnych i notariuszy, członków władz mediów oraz dziennikarzy. Zamiast objęcia lustracją około 30 tysięcy osób, jak to ma miejsce obecnie, procedura ta będzie dotyczyć około pół miliona obywateli. Jeden z projektów zmian, zgłaszanych w Senacie, przewiduje zwolnienie z lustracji radnych dzielnic, których skromny zakres podejmowanych decyzji nie upoważnia do nadania im takiej samej rangi jak radni gmin czy województw.
Nowa ustawa znosi kategorię tzw. osób pokrzywdzonych, czyli tych, na które bezpieka i inne tajne służby gromadziły dokumenty i donosy, a które w związku z tym mają obecnie prawo uzyskać w IPN dostęp do swoich materiałów. Dzieje się tak, ponieważ Trybunał Konstytucyjny zrównał prawa osób pokrzywdzonych oraz donosicieli i funkcjonariuszy bezpieki, tym samym nakazując, aby IPN wszystkim udostępniał swoje archiwa. Zniesiono również 10-letni zakaz pełnienia funkcji publicznych przez osobę, która złożyła fałszywe oświadczenie, jednak przepis ten jest kwestionowany przez senatora Zbigniewa Romaszewskiego i być może również stanie się przedmiotem senackiej poprawki.
W ostatniej chwili przed głosowaniem w Sejmie, Platforma Obywatelska zgłosiła uzupełnienie ustawy o paragraf, który nakłada na IPN obowiązek ogłoszenia listy funkcjonariuszy służb PRL, jak również „osobowych źródeł informacji” czyli listy donosicieli. Ogłoszenie szczególnie tej drugiej listy może napotkać na znaczne trudności, ponieważ ujawnienie spisów ewidencyjnych tajnych współpracowników nie rozróżniałoby pomiędzy nimi, zrównując np. tych, którzy zgodzili się współpracować, ale rzeczywistej współpracy nie podjęli, z tymi, którzy regularnie dostarczali donosy na znane sobie osoby. Wśród osób wypowiadających się w imieniu IPN, przeważały głosy krytykujące tę poprawkę.
Senat zapewne rozstrzygnie swoje wątpliwości w tym tygodniu, a ustawa jesienią wejdzie w życie. Stanie się to w przeddzień wyborów samorządowych i z pewnością spowoduje duży tłok kandydatów na radnych w biurach IPN. Jeżeli ustawa lustracyjna zostanie uchwalona w obecnym lub nieznacznie zmienionym kształcie, to w Małopolsce dotyczyć będzie około 40 tysięcy osób. Wszyscy oni będą domagać się jak najszybszego ujawnienia ich dokumentów – oczywiste jest jednak, że zrealizowanie tych oczekiwań będzie musiało zająć sporo czasu. Jedno jest pewne: proces lustracyjny zostanie poważnie rozszerzony, a ujawnianie dokumentów przechowywanych przez IPN, nabierze wreszcie znacznie większego tempa.
Ryszard Terlecki