[2006.07.27] Humor
Dodane przez Administrator dnia 27/07/2006 18:01:12
Jasio wieczorem klęka przy łóżku i modli się:
- I jeszcze spraw Panie Boże, żeby Madryt był stolicą Francji…
- Jasiu, co ty mówisz? – dziwi się mama.
- Bo ja tak napisałem na kartkówce – odpowiada Jasio.
* * *
Na lekcji biologii nauczycielka pyta Jasia:
- Jasiu! Co to jest?
- Szkielet, proszę pani.
- Szkielet, ale czego?
- Zwierzęcia.
- Ale jakiego? – dopytuje pani.
- Nieżywego.
* * *
Ojciec zwraca się do Jasia:
- Jasiu, czy ty zdajesz sobie sprawię, ile nas kosztuje twoja nauka?
- Tak, tatusiu. Dlatego staram się uczyć jak najkrócej i jak najmniej.



Sentencja tygodnia
Żeby szczęście pomnożyć, trzeba je najpierw podzielić.
Marie von Ebner-Eschenbach