[2006.06.02] Budować na skale
Dodane przez Administrator dnia 02/06/2006 19:44:17
Benedykt XVI zachwycił. Głębią i zarazem prostotą swojej nauki. Każde z jego wystąpień, to temat na odrębną analizę, ale mnie szczególnie utkwiło w pamięci przesłanie do młodzieży na krakowskich Błoniach. Przesłanie o tęsknocie za domem, w którym miłość będzie chlebem powszednim, przebaczenie koniecznością zrozumienia, a prawda źródłem, z którego wypływa pokój serca. „To tęsknota za domem, który napełnia dumą, którego nie trzeba będzie się wstydzić i którego zgliszczy nigdy nie trzeba będzie opłakiwać. To pragnienie jest niczym innym, jak tęsknotą za życiem pełnym, szczęśliwym, udanym” – mówił Ojciec Święty.
Każdy z nas buduje dom własnego życia. Ale nie warto budować go na piasku wątpliwych idei, na przywiązaniu do dóbr materialnych czy na poczuciu władzy. Bo wicher choroby, zawiedzionej przyjaźni, zdrady czy porażki, pogrzebie nasz dom, a wraz z nim pogrzebie spokój naszego serca. Dlatego warto i trzeba budować na skale. Na solidnym fundamencie wartości.
„Niech was nie zniechęca widok domów, które runęły, pragnień, które obumarły. Bóg Stwórca, dając młodemu sercu ogromną tęsknotę za szczęściem, nie opuszcza go w mozolnym budowaniu domu, któremu na imię życie” – mówił Benedykt XVI. Mówił do młodych. Ale prawda o budowaniu na skale odnosi się do wszystkich.
Jan L. FRANCZYK