[2012.12.19] WÊDKARSKA POGODA (II)
Dodane przez Administrator dnia 19/12/2012 18:14:27
W ubieg³ym tygodniu pisa³em g³ównie o wp³ywie wiatrów na wêdkowanie. Dzisiaj chcia³bym podzieliæ siê kolejnymi uwagami na ten temat, a tak¿e zwróciæ uwagê na inne czynniki, które równie¿ maj± wp³yw na ¿erowanie ryb.
Wielu z nas lubi wêdkowaæ w jeziorach, du¿ych stawach czy w zbiornikach zaporowych. Akweny te maj± ró¿nie ukszta³towan± liniê brzegow±, ró¿ne bywa tak¿e ich dno – niekiedy piaszczyste, innym razem pokryte mu³em. A jaki ma to zwi±zek z wiatrem i ¿erowaniem ryb? Otó¿ ma. Czêstym elementem wspomnianych zbiorników jest wystêpowanie w nim zatok i zatoczek. Jedne otwarte na jezioro, utworzone przez wodê wype³niaj±ca jakby wyciêty kawa³ek regularnego gdzie indziej brzegu. Inne wciskaj±ce siê w l±d, wyra¼nie odgrodzone od reszty zbiornika, z którym po³±czone s± jedynie wê¿szym czy szerszym przesmykiem. Zreszt± kszta³tów zatok i zatoczek jest niezliczona ilo¶æ. I czasami bywa tak, ¿e wiej±cy wiatr potrafi nanie¶æ do takiej zatoki olbrzymie ilo¶ci planktonu. A obumieranie i gnicie takiego planktonu poch³ania z kolei sporo obecnego w wodzie tlenu, wiêc ryby, gdy tylko odczuj± spadek ilo¶ci tego ¿yciodajnego gazu w wodzie, opuszczaj± teren, który kilka dni wcze¶niej móg³ stanowiæ prawdziwe wêdkarskie eldorado. Inna sytuacja mo¿e mieæ miejsce w zbiorniku o dnie mulistym. Gdy wywo³ane wiatrem fale bij± o brzeg, woda wyp³ukuje z mu³u spore ilo¶ci larw bezkrêgowców i inne drobne, ¿yj±ce w mule zwierz±tka. A taka sytuacja mo¿e przyci±gaæ stada leszczy i p³oci.
Gdy wiatr powoduje mocne sfalowanie wody, wydaje siê, ¿e najlepiej jest wybieraæ wtedy ³owiska w zacisznych zatokach – nawet w tych, w których przy spokojnej wodzie wêdkowanie nie dawa³o ¿adnych rezultatów. Warto tak czyniæ dlatego, gdy¿ ryby ¿yj±ce w jeziorach unikaj± tzw. pr±dów wirowych, chroni±c siê przed nimi w spokojnych partiach zbiornika.
Innym czynnikiem maj±cym wp³yw na ¿erowanie ryb jest nasz znajomy Ksiê¿yc. Teoria zwi±zana z wp³ywem poszczególnych faz Ksiê¿yca na aktywno¶æ ryb opiera siê na zjawiskach przyp³ywowo-odp³ywowych wywo³ywanych w morzach i oceanach przez si³ê przyci±gania Ksiê¿yca w jego poszczególnych fazach. Je¶li chodzi o niewielkie jeziora czy zbiorniki zaporowe, ten wp³yw jest wrêcz niezauwa¿alny. Ale wielu wêdkarzy uwa¿a, ¿e jednak co¶ jest na rzeczy. Najlepszymi do wêdkowania na naszych jeziorach fazami ksiê¿yca maj± byæ nów i pierwsza kwadra. Co ciekawe, s± to okresy, w których – je¶li chodzi o wiatry - przewa¿aj± zwykle cyrkulacje po³udniowo-zachodnie (a wiêc korzystne). Najgorzej z braniami ma byæ wtedy, gdy ksiê¿yc znajduje siê w pe³ni. I równie¿ co¶ w tym jest. Kilka razy ³owi³em przy pe³ni ksiê¿yca i chyba nigdy nie uda³o mi siê cokolwiek wtedy z³owiæ (a przynajmniej co¶ na tyle interesuj±cego, ¿eby zachowaæ to w pamiêci).
Pisz±c o wêdkarskiej pogodzie trudno pomin±æ burze. Wielu wêdkarzy twierdzi, ¿e ryby drapie¿ne doskonale bior± na kilka godzin przed burz±, ale z chwil± wyst±pienia pierwszych wy³adowañ atmosferycznych i silnej ulewy, ich ¿erowanie gwa³townie ustaje. Po przej¶ciu burzy czêsto nastêpuje zmiana kierunku wiatru na wschodni (a wiêc niekorzystny). Wtedy trzeba czekaæ nawet kilka dni, by ryby wznowi³y ¿erowanie.
Jakub Kleñ