[2012.09.07] Humor
Dodane przez Administrator dnia 07/09/2012 15:25:58
Stary hrabia z hrabiną tańczą walca na wielkim balu.
- Psst, hrabino, teraz kręcimy się w drugą stronę.
- Dlaczegóż to, mój hrabio?
- Kończy mi się gwint w protezie...
* * *
Dzieci podchodzą do młodego hrabiego spacerującego po parku i wskazując na zamek, pytają:
- Czy pan mieszka w tym zamku?
- Tak.
- A czy tam nie ma żadnego straszydła?
- Nie ma. Jestem jeszcze kawalerem.
* * *
Egzamin na wydziale radiotechniki. Profesor siedzi i stuka palcami w blat, studenci piszą coś w skupieniu, tylko jeden nic nie kuma. Nagle dwóch studentów zerwało się, podbiegło, wzięło wpisy i wyszło. Potem jeszcze kilku. Potem cała reszta. Na koniec został tylko biedny niekumaty. Profesor mówi do niego:
- Chodź pan, wpiszę dwóję...
- Ale dlaczego? Nie sprawdził pan mojej pracy, a innym pan powpisywał od ręki...
- Panie kolego. Wystukiwałem w blat Morsem: "Kto chce piątkę niech podchodzi... Kto chce czwórkę niech podchodzi...".
* * *
Pierwszy wykład z japonistyki. Profesor do studentów zgromadzonych w auli:
- Dzisiejszy wykład poświęcimy zagadnieniu, jak rozpoznać, gdzie jest góra, a gdzie dół podręcznika.
* * *
- Cześć Zenek, skąd dzwonisz, bo mi się numer nie wyświetla? – dopytuje się blondynka.
- Z domofonu, idiotko!


Sentencja tygodnia
Musisz żyć dla innych, jeśli chcesz żyć z pożytkiem dla siebie.
Seneka Młodszy