[2012.08.23] Humor
Dodane przez Administrator dnia 23/08/2012 18:28:29
Mąż zwraca się do żony:
- Kochanie, przyniesiesz mi herbatę?
Na to żona zalotnie:
- A czarodziejskie słowo?
Mąż:
- Biegiem!
* * *
Przychodzi smok na leśną polanę ze zwierzętami i pyta:
- Nazwisko?
- Niedźwiedź.
- Smok:
- Wpisuję cię na moją listę. Jutro stawisz się tu na polanie i cię zjem.
- Nazwisko?
- Wilk.
- Wpisuję cię na listę. Jutro stawisz się tu na polanie i cię zjem.
- Nazwisko?
- Zając.
- Wpisuję cię na listę. Jutro stawisz się tu na polanie i cię zjem.
Na to zając:
- A można nie przychodzić?
Smok:
- Można, wykreślam.
* * *
Facet z Poznania kłóci się z facetem z Krakowa, który jest bardziej skąpy. I żeby to sprawdzić poszli tam gdzie można najbardziej sprawdzić swoją szczodrość, czyli do kościoła. I kiedy ksiądz chodził i zbierał na tacę, wtedy cwany poznaniak rzucił mu 1 grosz i patrzy z pogardą na krakusa. Krakowiak popatrzył na poznaniaka, potem na księdza i powiedział dumnym głosem:
- To za nas dwóch proszę księdza…


Sentencja tygodnia
Brakiem odwagi jest wiedzieć, co prawe, lecz tego nie czynić.
Konfucjusz