[2012.05.03] Humor
Dodane przez Administrator dnia 03/05/2012 17:29:22

---

- Jakiego zeza ma córka sołtysa w Wąchocku?
- Takiego że jak płacze, to jej łzy po plecach ciekną!
* * *
Policjant z innego miasta przyjechał do krakowskiej Filharmonii, ale długo nie mógł jej znaleźć i kluczył po całym mieście. Na skrzyżowaniu otworzył okno i zapytał lekko wstawionego przechodnia:
- Przepraszam bardzo, jak dostać się do Filharmonii?
- Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć...
* * *
Małżeństwo stoi na skraju przepaści. W pewnym momencie żona zwraca się do męża:
- Miły, a jak skoczę w przepaść, to mnie uratujesz?
Na to mąż:
- Kochana, a jak powiem "tak", to skoczysz?
* * *
Spotyka się dwóch mężów. Jeden z nich mówi:
- Słyszałem, że twoja żona rozbiła twoje nowe porsche. Stało jej się coś?
- Jeszcze nie, zamknęła się w łazience...
* * *
Icek pyta Izaaka:
- Kiedy ty odpoczywasz w ciągu dnia?
- Po obiedzie ona zawsze sypia godzinkę albo półtorej.
- Co za ona?
- No, moja żona!
- Ale ja się pytam kiedy ty wypoczywasz, a nie twoja żona.
- No właśnie. Gdy ona śpi, to ja wypoczywam.



Sentencja tygodnia
Bądź taki, abyś się nie musiał czerwienić przed samym sobą.
Victor Marie Hugo