[2012.03.15] ZAPOLOWAĆ NA JAZIA
Dodane przez Administrator dnia 15/03/2012 16:10:00
O jaziu każdy wędkarz zapewne słyszał, chociaż złowiło go niewielu. Tym bardziej, że ryba ta, lubiąca czystą wodę, występuje coraz rzadziej. Na dodatek jest bardzo płochliwa, co sprawia, że nie zachowujący ciszy i ostrożności wędkarz, ma marne szanse na jej złowienie.
Wielu, zwłaszcza młodych wędkarzy (choć nie tylko) ma spore trudności z identyfikacją tej ryby. Bo jazie podobne są do jelców i kleni, a także do płoci. Jeśli nie mamy doświadczenia wynikającego z wielokrotnego oglądania jazia, to najpewniejszym sposobem jest policzenie łusek w linii bocznej ryby – jazia poznaje się po tym, że tych łusek ma od 55 do 61, a pozostałe ryby mniej. Jaź w naszych wodach może dorastać do 1 metra długości i osiągać masę 8 kilogramów, choć zazwyczaj łowione są sztuki nie przekraczające 50 centymetrów o wadze 1-2 kilograma.
Jaź jest rybą niemal wszystkożerną. Na liście sprawdzonych przynęt znaleźć można zarówno rosówki, czerwone robaki, chruściki, pijawki, białe robaki, ale także przynęty roślinne z grochem na czele, zbierane z powierzchni wody owady czy w końcu małe żywczyki. Na jazie skutecznie polowano także zestawami muchowymi oraz za pomocą spinningu, stosując niewielkie obrotowe blaszki.
Jaź, podobnie jak jelec, boleń czy świnka, nie czeka na ogrzanie się wiosennych wód, ale do tarła rusza zaraz po zejściu lodu. Sygnałem rozpoczęcia godów jest osiągnięcie przez wodę temperatury 5 stopni Celsjusza. Przed tarłem jazie gromadzą się w niewielkie stada, najczęściej w mniejszych rzekach, gdzie poniżej odcinków szybszego nurtu woda osiąga większą głębokość (1,5 do 2 metrów). Tarło jazia w naszych warunkach klimatycznych rozpoczyna się mniej więcej pod koniec marca. Ale, o czym warto pamiętać, aż do momentu tarła, jazie ostro żerują. I to jest dobry czas na złowienie tej ryby. W czasie godów przestają pobierać pokarm.
Kolejnymi, dobrymi miesiącami żerowania jazia są maj i wrzesień. W tych okresach jazie żerują praktycznie przez cały dzień. W lecie pobierają pokarm sporadycznie – przed wschodem i po zachodzie słońca.
Wydaje się, że najbardziej skuteczną metodą połowu jazia jest lekka przystawka ze spławikiem. Warto dodać, że nie jest to ryba dla tych, którzy lubią posiedzieć nad wodą. Skuteczne łowienie jazi, to nieustanna wędrówka wzdłuż brzegu i szukanie kolejnych miejsc, które rokują nadzieję na spotkanie tej ryby. Nęcenie w zasadzie nie ma sensu. Jeśli uda nam się skusić i zaciąć rybę, to w czasie holowania narobi tyle hałasu, że możemy zapomnieć o kolejnych braniach. Idziemy więc dalej szukając jaziowych kryjówek. A na wcześniejsze jaziowisko, po jakimś czasie, możemy znowu powrócić.
Jakub Kleń