[2012.01.20] Tuska sen o Putinie.
Dodane przez Administrator dnia 20/01/2012 11:03:13
Tuskowi marzy się Rosja Putina. Tam nie trzeba przejmować się prawem, tam władza sama jest prawem, a obywatele mają tyle praw, na ile władza łaskawie się zgodzi (najczęściej wcale się nie godzi). Ale obok posłusznego wymiaru „sprawiedliwości”, Putin dysponuje jeszcze innym ważnym atutem w grze o dożywotnie utrzymanie się na Kremlu. Dysponuje posłusznymi mediami, przede wszystkim telewizją.
Nie wiem, czy Tusk marzy o dożywotniej władzy w Polsce. Podobno chciałby zostać jakimś ważnym dygnitarzem w Unii Europejskiej. Ale wcześniej musiałby nauczyć się obcych języków. Więc na razie chce być premierem jeszcze przez cztery lata – o potem się zobaczy. Może prezydentura?
Aby mieć święty spokój przez te cztery lata Tusk musi kontrolować media. Tak się szczęśliwie składa, że główne stacje prywatne są gorącymi zwolennikami jego władzy. Dostają to co chcą w zamian za wysługiwanie się rządowi. Służy temu cały tabun odpowiednio wytresowanych dziennikarzy. Możemy oglądać ich codziennie. Również publiczna telewizja (zwłaszcza centralna) stara się tak jak może wykoślawiać rzeczywistość, aby Tusk był zadowolony. Przecież o posadach i wynagrodzeniach decydują partyjni funkcjonariusze.
Jest tylko jeden kłopot. Nie udało się zniszczyć telewizji katolickiej. Pewna część telewidzów (wciąż jest to mniejszość) może nadal oglądać Telewizję Trwam. Mimo nacisków na Episkopat, mimo rozmaitych szykan, nie zdołano jej zlikwidować. Można ją odbierać z anten satelitarnych i przez kablówki. Nie bez powodu parę dni temu wybitny specjalista od moralności i dobrego wychowania Niesiołowski powiedział : „Telewizja Trwam jest trucizną, źródłem kłamstwa i nienawiści”. Niesiołowski jest tu wyrazicielem swojej partii, która zgrzyta zębami, bo wciąż część telewidzów ma możliwość wyboru między uczciwą informacją, a jadowitym fałszem.
Ale od czegóż specjaliści od putynizacji Polski? Wymyślili sposób na pozbycie się resztek demokracji. Za rok telewizja przejdzie na nowy, cyfrowy system nadawania. W połowie przyszłego roku stare telewizory będzie można wyrzucić, a w nowych pojawi się kilkanaście ogólnie dostępnych kanałów: te, które dziś można odbierać za pomocą zwykłej anteny oraz jeszcze kilka innych. Telewizja Trwam wystąpiła o uwzględnienie jej w tym nowym systemie, ale spotkała się z odmową. Po co katolikom telewizja? Po co milionom Polaków dostęp do uczciwej informacji? Już dziś przewiduje się, że w związku z cyfryzacją i tak parę milionów odbiorców zostanie pozbawionych dostępu do programów telewizyjnych, bo nie będzie ich stać na dodatkowy wydatek. Ale co z resztą? Reszta niech ogląda telewizję „publiczną” (w rzeczywistości rządową) oraz TVN i Polsat, a także rozmaite rozrywkowe szmiry. Telewizja Trwam w tej puli się nie zmieści.
Putin ma zdolnego naśladowcę. Ale sam Putin w Rosji ma coraz więcej kłopotów. Czy Tuskowi uda się ograniczyć demokrację i utrzymać się przy władzy? Gdyby nie tłoczona codziennie propaganda, Platforma miałaby dziś 10 procent poparcia. Ale Tusk wierzy, że bez Telewizji Trwam nie będzie już musiał przejmować się wyborami.
Ryszard Terlecki