[2011.12.29] Humor
Dodane przez Administrator dnia 29/12/2011 19:05:40
Facet kupił sobie fajny duży telewizor, przyniósł go do domu, żona patrzy, a na pudle sporo jakichś znaczków informacyjnych.
- Kochanie, co oznacza ten kieliszek na opakowaniu? - pyta żona.
- Nooo, to znaczy, że zakup trzeba opić – odpowiada mąż.
* * *
Mąż telefonuje z polowania do domu:
- Kochanie, będę za dwie godziny w domu.
- A jak tam łowy?
- Przez miesiąc nie będziemy kupować mięsa.
- A co upolowałeś? Jelenia?
- Nie.
- Dzika?
- Przepiłem całą pensję…
* * *
Do prezydenta Rosji przyszedł fryzjer. Strzyże go i zagaduje, w każdym zdaniu wymieniając słowo "Czeczenia". Putin najpierw próbuje ignorować gadanie, ale wkrótce staje się ono nieznośne.
- Panie, jesteś pan z Czeczenii? Masz tam kogoś bliskiego? Coś pana wiąże z Czeczenią? - pyta zdenerwowany.
- Absolutnie nie - grzecznie odpowiada fryzjer.
- To dlaczego w kółko mówisz pan o Czeczenii?
- Bo za każdym razem, gdy wymawiam słowo "Czeczenia", włosy stają panu dęba, a to bardzo ułatwia strzyżenie....



Sentencja tygodnia
Największy jest ból, gdy rany zadają najbliżsi.
Ezop