[2011.11.10] IWONA KRZYKALSKA-SKOCZOŁEK
Dodane przez Administrator dnia 10/11/2011 19:31:09
Nie jest rodowitą nowohucianką, urodziła się bowiem w 1974 roku w Katowicach. Dzieciństwo wspomina, jako czas włóczenia się po katowickich, a potem sosnowieckich podwórkach w poszukiwaniu wielu przygód. Nie była dzieckiem spokojnym ani zachowawczym, jak sama mówi najważniejsze było osiąganie zamierzonego celu, bez względu na poniesione straty. - Obdarte kolana i strupy to była moja codzienność – mówi z uśmiechem. Czas dzieciństwa i młodości spędziła na Śląsku. Ukończyła tam szkołę podstawową nr 8, wtedy im. Władysława Spasowskiego, a następnie II LO im. Emilii Plater. Zapytana o najpiękniejsze wspomnienie z tego okresu odpowiada bez zastanowienia, że koncerty bluesowe na które chodziła z przyjaciółmi. Kiedy ukończyła studia, Uniwersytet Śląski kierunek resocjalizacja, opuściła rodzinny dom w poszukiwaniu kolejnych przygód i tak trafiła do Krakowa. Z Nową Hutą związana jest zawodowo i sercem od kilku lat.
Praca zawodowa zawsze była jej pasją. Nie wyobrażała sobie jak można robić coś, czego się nie lubi. Od początku pracowała z dziećmi i młodzieżą, zwykle w fundacjach i stowarzyszeniach i nigdy nie bała się pracy fizycznej. Wyznaje zasadę, że świat wokół siebie trzeba zmieniać na lepszy. I siebie też. Postanowiła robić to właśnie tu, w Nowej Hucie. Obecnie związana jest z Fundacją Teatru Ludowego. Z ogromnym zaangażowaniem, zresztą angażowanie się w to co aktualnie robi to jej typowa cecha, realizuje projekty, skierowane głównie do młodzieży. Choć nie tylko, ostatnio włączyła się w projekt „Możesz też” – skierowany do osób 50+. W codziennej działalności najważniejszy jest dla niej kontakt z drugim człowiekiem. Po pracy uwielbia spacery zwłaszcza jesienne wśród pięknych różnobarwnych liści, małe sklepiki i stragany na Bieńczycach i specyficzną swojskość tego miejsca. W jej sercu najważniejsze miejsce zajmują córki Zuzia i Julka oraz mąż Maciek.