[2011.09.22] CZY W WIŚLE POJAWI SIĘ ŁOSOŚ?
Dodane przez Administrator dnia 22/09/2011 13:09:13
Czy łosoś może na stałe wrócić do Wisły? Tak, ale pod warunkiem zmodernizowania lub usunięcia barier hydrotechnicznych, które obecnie uniemożliwiają jego wędrówkę do morza i na tarliska w górze rzeki – twierdzą ichtiolodzy. Pierwsze tego typu inwestycje są właśnie realizowane na dopływach górnej Wisły przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie, Instytut Ochrony Przyrody PAN i WWF (World Wide Fund for Nature - dawniej World Wildlife Fund – organizacja pozarządowa powstała w 1961 roku jako organizacja ekologiczna o charakterze międzynarodowym).
Doliny rzek, to korytarze ekologiczne łączące zróżnicowane siedliska i umożliwiające swobodną migrację wielu gatunków roślin i zwierząt. Warunkiem istnienia tych gatunków oraz podstawą zachowania różnorodności biologicznej dolin rzecznych jest zapewnienie możliwości swobodnego przemieszczania się rodzimych organizmów żywych w górę i w dół rzeki. Przywrócenie rzece jej właściwych funkcji przyrodniczych wymaga w takich przypadkach usunięcia lub przebudowy budowli przegradzających nurt rzeki oraz przeprowadzenia szeregu działań rewitalizacyjnych i renaturyzacyjnych w jej dolinie.
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie, wspólnie z Instytutem Ochrony Przyrody PAN i WWF Polska, realizuje obecnie projekt "Przywrócenie drożności korytarza ekologicznego doliny rzeki Biała Tarnowska" którego głównym celem jest rewitalizacja korytarza migracji zwierząt w rzece i jej dolinie. W korycie Białej od źródeł do ujścia jest 14 różnego rodzaju budowli poprzecznych przegradzających historyczne szlaki migracji organizmów wodnych, a w strefie nadbrzeżnej znajdują się liczne bariery (zabudowa komunalna, drogi, obszary pozbawione nadrzecznych siedlisk) utrudniające lub uniemożliwiające migracje organizmów lądowych zależnych od wody. W ramach projektu zostaną usunięte cztery bariery w głównym biegu rzeki. Dodatkowo, w kluczowych miejscach zostaną odtworzone przybrzeżne lasy łęgowe. W celu połączenia obecnie odizolowanych populacji kumaka górskiego przygotowane będą specjalne przystanki rozrodcze.
W ramach prowadzonego projektu również Biała będzie zarybiana wylęgiem łososia. W ten sposób twórcy projektu chcą stworzyć warunki, które pozwolą wrócić łososiom do Wisły. Zarybianie jest potrzebne, bo dzikie łososie w zlewni górnej Wisły wyginęły pod koniec lat 60. Przyczynił się do tego człowiek zanieczyszczając, regulując i przegradzając rzeki. Do ostatecznego unicestwienia populacji łososia w Wiśle doprowadziła przede wszystkim tama we Włocławku. Do dziś stanowi ona największą przeszkodę na szlaku wędrówek tych ryb. A trzeba pamiętać, że łosoś jest rybą wędrowną. Przez pierwsze dwa lata życia przebywa w pobliżu miejsca swojego urodzenia w górskich rzekach i potokach. Następnie wędruje w dół rzeki, aby kolejne 2-3 lata spędzić w morzu, gdzie dorasta. Dorosłe łososie, ważące nawet 10 kilogramów, wracają w górę rzeki, aby odbyć tarło w miejscu, w którym się wykluły. Oczywiście, aby łososie wróciły do Wisły, rzeka nie tylko musi mieć czystą wodę, ale muszą też zostać zastosowane takie rozwiązania, które umożliwią łososiom migrację od Bałtyku do górskich rzek i potoków. Gdyby wszystko się udało, to może za jakieś kilkanaście lat ktoś wyciągnie z Wisły, w okolicach Mogiły, pierwszego łososia? To dopiero byłaby wędkarska sensacja…
Jakub Kleń