[2011.08.12] SIERPNIOWE LESZCZE
Dodane przez Administrator dnia 12/08/2011 12:10:22
Sierpień, to dla wędkarza prawdziwy raj. Bardzo dobrze biorą karpie, płocie, wzdręgi, amury, karasie i liny, a w rzece brzany i klenie. Warto też zaczaić się na okonia, suma i bolenia. Coraz lepiej bije również sandacz. Sierpień to wreszcie ostatnie tygodnie, by zapolować na pstrągi. Te ostatnie od 1 września zaczynają okres ochronny, który potrwa do końca stycznia.
Dla mnie, typowymi rybami sierpnia od lat pozostają leszcze. Dlaczego leszcze? Prawdopodobnie dlatego, że jako młody chłopak właśnie w sierpniu jeździłem często (a bywało, że codziennie) nad zbiornik zaporowy w Czchowie. Oczywiście łowiłem tam różne gatunki ryb, ale w siatce zawsze najwięcej miałem leszczy – pięknych, wypasionych, takich na czterdzieści, czterdzieści pięć centymetrów. I chyba dlatego, z sierpniem kojarzą mi się przede wszystkim leszcze.
Ale i w Nowej Hucie można również nałowić sporo ładnych „ryjków” (tak je nazywał stary wędkarz z Biskupic Melsztyńskich – od charakterystycznego kształtu leszczowego pyska, który wyciąga się na kształt ryjka właśnie). Dwa lata temu, w tej samej rubryce, pisałem o potężnych leszczach złowionych w lipcową noc w Wiśle niedaleko Mogiły przez młodego, nowohuckiego wędkarza. Zupełnie przyzwoite leszcze pływają w tej samej rzece w okolicach przysiółka Kujawy. Może nie tak wielkie, ale również przyzwoite leszcze złowić można zarówno w Przylasku Rusieckim, w nowohuckim zalewie jak i w zalewie w Zesławicach.
Leszcze kojarzą mi się również w sierpniowym grillowaniem. Ryby te doskonale nadają do smażenia na grillu. Mają znakomity smak, a upieczone mięso bez trudu można zsunąć wzdłuż długich, biegnących od kręgosłupa ości.
Gdy żerują, nie gardzą praktycznie żadną naturalną przynętą. W jednym z wędkarskich poradników wyczytałem całą listę leszczowych przynęt, do których należą: błotniarka, dziwogłówka, kiełż, larwa chruścika, larwa jętki, larwa ochotki, larwa motyla, ośliczka, larwy muchówki, przekopnica, racicznica, rak pręgowany, rurecznik, skójka, szczeżuja, larwa ważki, larwa widelnicy, larwa zabarwicy, zatoczek rogowy, żyworódka, biały robak, larwa kornika, dżdżownice, larwa komarnicy, skrzepła krew, pędrak, poczwarka muchy plujki, prosionek, ciasto, fasola, groch, kasza manna, kukurydza, łubin, makaron, miękisz bułki, naleśnik, pęczak, płatki owsiane, pszenica, skórka chleba, ziarna konopi, ziemniak.
Tylko – idę o zakład – że prawie żaden wędkarz nie używał (ani nawet nie widział), takich przynęt jak przekopnica czy larwa widelnicy. Ja sam najczęściej leszcze łowię na białe robaki, czasami na makaron (szczególnie gdy wędkuję w Zesławicach), a czasami na dżdżownice, chociaż złowiłem kiedyś leszcza na sporą rosówkę. Gdy miałem branie, myślałem że wyciągnę olbrzyma, tymczasem na haczyku dyndał niewielki leszczyk, któremu z pyska zwisała piętnastocentymetrowa rosówka.
Jakub Kleń