[2011.01.27] Ewa Ślusarczyk
Dodane przez Administrator dnia 27/01/2011 17:34:12
Przyjechała do Krakowa z Gdańska po wojnie. Była tu wcześniej niż powstała Nowa Huta, bo zjechała do Czyżyn w 1949 roku skąd pochodziła druga żona ojca, Józefa. Matka i ojciec wyjechali w czasie wojny na Wybrzeże, gdzie głowa domu pracowała w stoczni. Tam na świat przyszła mała Ewa, ale na całe późniejsze życie związała się z Nową Hutą do dzisiaj. Ukończyła szkołę podstawową w Czyżynach, a potem szkołę zawodową uzyskując dwie specjalności krawcowej oraz kucharza. Później wieczorowo ukończyła XI LO im. Marii Dąbrowskiej w os. Teatralnym. Pracowała w spółdzielni „Naprzód”. Wyszła za mąż za Jerzego, a później wstąpiła ponownie w związki małżeńskie i wychowała dwójkę dzieci, córkę Luizę oraz syna Marcina. Przez długie lata pracowała w przedszkolu w os. Górali. Później podjęła pracę w Polskim Czerwonym Krzyżu Oddział w Nowej Hucie w os. Kolorowym. Mieszkała w os. Na Wzgórzach, a obecnie od lat mieszka w os. Zielonym.
Po raz pierwszy oddała krew w szpitalu Żeromskiego w 1969 roku i wówczas stwierdzono, że ma bardzo rzadką krew RH O–. Zaczęła oddawać krew i związała się później z Hutniczym Klubem Honorowych Dawców Krwi do współpracy, z którym zachęcił ją drugi mąż Marek pracownik huty. W sumie oddała 60 litrów krwi, co przyniosło jej szereg wyróżnień i odznaczeń, a ostatnio podczas jubileuszowej imprezy hutniczych krwiodawców została uhonorowana Kryształowym Sercem. W HK HDK PCK pracowała społecznie przez długie lata w Komisji Organizacyjnej starając się pozyskać nowych honorowych dawców krwi. W tym samym duchu oddziaływała na swoich bliskich i syn Marcin oddał już 12 litrów krwi. Dochowała się wnuczek Violetty i Eweliny i ma nadzieję, że one też będą pomagać innym ludziom. Na razie sama opiekuje się prawnuczką Anielką. Póki jej starczy sił będzie krzewić idee honorowego krwiodawstwa.
(P)