[2006.01.26] W matni bezpieki
Dodane przez Administrator dnia 26/01/2006 14:50:30
Ta wiadomość spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Działacz nowohuckiej „Solidarności” Staszek Filosek od 1982 do 1988 roku był tajnym współpracownikiem służby bezpieczeństwa. A przecież przez kilkanaście ostatnich lat znałem go z jak najlepszej strony. Organizował kolonie letnie dla dzieci i pracował na tych koloniach, poświęcając dzieciom swój prywatny czas. Angażował się w organizowanie rozgrywek piłki halowej dla chłopaków z os. Oświecenia. Pomagał ks. Tadeuszowi Zaleskiemu w Fundacji im. Brata Alberta – fundacji zajmującej się dziećmi upośledzonymi. Należał do najbardziej zaangażowanych w starania na rzecz budowy pomnika „Solidarności” przed biurowcem „Zgniatacza”…
Dobrze, że wyrzucił z siebie tę ponurą tajemnicę, która musiała mu przez te wszystkie lata ciążyć. Szkoda, że nie zrobił tego wcześniej, ale dobrze, że przynajmniej zrobił to teraz. Że wyraził swój żal i przeprosił tych, na których donosił. W tym, Staszek Filosek bardzo różni się od Lesława Maleszki, który z bezpieką współpracował wyjątkowo gorliwie i do dzisiejszego dnia wydaje się mieć dobre samopoczucie. Tym bardziej, że ma ciepłą posadę w „Gazecie Wyborczej” – w piśmie, które gorliwie zajmuje się zwalczaniem IPN-u i krytyką lustracji. Staszek Filosek różni się także od tych, którzy ujawnieni „idą w zaparte”, a przed sądem lustracyjnym powołują na świadków przejawiających się w ich dokumentach funkcjonariuszy SB. Ci ostatni zaś, tak jak kiedyś prowadzili swoich agentów, tak obecnie, przed sądem, potwierdzają ich zaprzeczenia o współpracy.
W dzisiejszym „Głosie” publikujemy artykuł o „Kałamarzu”, oparty na dokumentach SB przejętych przez IPN. Tekst ten pokazuje niektóre mechanizmy działania komunistycznej bezpieki. Instytucji, która łamała ludzkie charaktery, niszczyła sumienia, a niekiedy posuwała się do pobić i skrytobójczych mordów. Efektem „sprawy Filoska” jest i to, że poznaliśmy nazwiska dwóch esbeków: kapitana Kazimierza Kasprzaka i porucznika Sławomira Sienniaka – oficerów Imperium Zła. Z biegiem czasu, będziemy poznawać kolejnych.
Jan L. FRANCZYK