[2010.12.03] KAZIMIERZ NOWAK
Dodane przez Administrator dnia 03/12/2010 13:46:58
Urodził się w czasie wojny w 1941 roku w miejscowości Zgoda tuż przy Racławicach (tych kościuszkowskich). Szkołę podstawową ukończył w sąsiednim Miroszowie, ale już w roku 1955 zjechał do Nowej Huty, gdzie rozpoczął edukację w Technikum Hutniczym na os. Szkolnym i zamieszkał w internacie. Ojciec Stanisław pracował w hucie w Zakładzie Kolejowym i mieszkał wówczas w hotelu robotniczym. Jednak w 1957 roku dostał mieszkanie w os. Uroczym, gdzie zamieszkał z całą rodziną. Kazimierz był najstarszym z sześciorga rodzeństwa i tuż po zakończeniu technikum podjął pracę w hutniczym Przedsiębiorstwie Materiałów Ogniotrwałych. W roku 1966 otrzymuje mieszkania w os. Kazimierzowskim, a po kilku latach w os. Tysiąclecia, gdzie do dzisiaj mieszka. W PMO pracuje do 1969 jako mistrz, ale gdy chce podjąć naukę, nie spotyka się to z akceptacją przełożonych i przechodzi do pracy w dziale BHP. Podejmuje w tym samym roku studia na AGH, które kończy w 1974 roku na kierunku metalurgicznym. Podejmuje prace w Dziale Planowania Produkcji, a następnie związuje się na długie lata z Walcownią Gorącą jako technolog. Dopiero w ostatnich latach przed emeryturą pracuje Dziale Socjalnym, gdzie mając 41-letni staż w hucie przechodzi w stan spoczynku. Natomiast nie przerwał swojej aktywności społecznej. W początkach swojej pracy zawodowej związał się z Ligą Obrony Kraju, gdzie dochodzi do funkcji członka zarządu fabrycznego. W 1976 roku wiąże się z Hutniczym Klubem Honorowych Dawców Krwi działającym przy Zarządzie Fabrycznym HiL Polskiego Czerwonego Krzyża. Zostaje prezesem zarządu HK HDK, którą to funkcję pełni do dzisiaj. W tej rubryce nie sposób przedstawić tej działalności, zresztą zamierzam ją omówić w osobnym tekście w związku z 35-leciem działalności Klubu. Jedno jest pewne, że HK HDK z kilkudziesięciu osób rozwinął się do blisko 2000 pod koniec lat osiemdziesiątych i w okresie 35 lat zrzeszał blisko 11 000 członków. W ostatnich latach do hutniczych dawców dołączyli uczniowie placówek oświatowych. W sumie to oznacza tysiące litrów krwi oddanej przez hutniczych honorowych dawców, która ratowała zdrowie i życie wielu ludzi. To stworzenie wspaniałej grupy przyjaciół spotykającej się na rajdach i innych imprezach plenerowych i towarzyskich. Istotną role odegrał w tym prezes Kazimierz Nowak, który potrafił skupić wokół siebie grupę znakomicie działających koleżanek i kolegów. Właśnie w najbliższą sobotę w Szkole Muzycznej odbywa się uroczysta wieczornica i koncert z okazji 35-lecia działalności HK HDK PCK w Krakowie. Korzystając z okazji redakcja „Głosu” składa wszystkim nowohuckim krwiodawcom najlepsze życzenia zdrowia i dalszego działania pro publico bono.
Sławomir Pietrzyk