[2006.01.20] Rocznica Milenium
Dodane przez Administrator dnia 20/01/2006 19:39:13
Mija właśnie czterdzieści lat od czasu, gdy Kościół obchodził uroczyście rocznicę tysiąclecia Chrztu Polski. Do rocznicy tej na pewno wypadnie jeszcze wracać, tym bardziej, że w wielkim kościelnym święcie gorliwie uczestniczył arcybiskup Karol Wojtyła. Obchody milenijne rozpoczęły się w kwietniu 1966 roku w Gnieźnie i Poznaniu, w maju miały miejsce w Częstochowie i Krakowie, a w czerwcu w Warszawie. Swoim zasięgiem objęły wszystkie diecezje, a zakończyły się dopiero latem 1967 roku w Sosnowcu, Łodzi i Kołobrzegu. W trakcie tych uroczystości, w maju 1967 roku papież Paweł VI mianował kardynałem arcybiskupa Wojtyłę, tym samym otwierając przed nim drogę do biskupstwa Rzymu i pasterzowania całemu światu.
Inauguracja polskiego roku milenijnego odbyła się 13 stycznia w Watykanie, w obecności Ojca Świętego. Wybierał się na tą uroczystość Prymas Polski kardynał Stefan Wyszyński, jednak reżimowe władze odmówiły mu zgody na wyjazd. Komunistyczny rząd do sekretarza episkopatu wysłał oficjalne pismo, w którym stwierdzono, że „ksiądz kardynał wykorzystał swój ostatni pobyt w Rzymie nie tylko do celów związanych z działalnością religijną, ale również dla działań politycznych, szkodliwych z punktu widzenia interesów PRL”. 9 stycznia 1966 roku list ten wydrukowała prasa. Jak napisał Jakub Karpiński, historyk publikujący wówczas na emigracji: „rząd uważał, że posiadanie paszportu nie jest prawem, ale przyznawaną przez władze nagrodą za dobre sprawowanie, na którą obywatel (w tym wypadku Prymas Polski) powinien sobie zasłużyć.”
Pretensje ekipy Gomułki, wyrażone w liście do episkopatu, dotyczyły wydarzeń z listopada roku poprzedniego, gdy przebywający na zakończeniu Drugiego Soboru Watykańskiego polscy biskupi rozesłali listy z zaproszeniem na Milenium do 56 episkopatów na całym świecie. Wśród tych zaproszeń znalazł się również list do episkopatu Niemiec, w którym polscy biskupi wzywali do chrześcijańskiego pojednania. Apel polskich biskupów, którzy przebaczali i prosili o przebaczenie, wywołał bardzo przychylne reakcje w Niemczech, a równocześnie histeryczną kampanię propagandową reżimu w Warszawie. Prymasa Wyszyńskiego i biskupów oskarżono o zdradę stanu i o fałszywe przedstawianie historii wzajemnych polsko-niemieckich stosunków. Przez kilka miesięcy gazety, telewizja i radio prześcigały się w kłamstwach i oszczerstwach, a reżimowi kolaboranci występowali z atakami na Kościół. Gomułka wierzył, że antyniemiecka kampania przysporzy mu zwolenników, jednak większość społeczeństwa wolała wierzyć biskupom i Kościołowi. Warto dodać, że spowodowaną tym listem życzliwość niemieckich władz i niemieckiej opinii publicznej, Gomułka wykorzystał cztery lata później, podpisując w 1970 roku układ polsko-zachodnioniemiecki, pierwszy od zakończenia drugiej wojny światowej.
Obchody milenijne lat 1966-1967 spotkały się z agresywną reakcją władz PRL-u. W miastach, w których odbywały się kościelne uroczystości, w tym samym czasie urządzano wiece z okazji „1000-lecia państwa polskiego”, a także defilady, festyny, zawody sportowe. Komunistyczne bojówki usiłowały sprowokować wiernych, a milicja utrudniała, a następnie uniemożliwiła peregrynację po kraju specjalnie poświęconej przez papieża kopii cudownego obrazu Matki Bożej z Częstochowy. Był to najpoważniejszy kryzys w stosunkach między Kościołem a komunistycznym państwem od zakończenia okresu stalinizmu. Spowodował umocnienie się Kościoła i kompromitację Gomułki, która już wkrótce przyczyniła się do jego upadku. Od początku lat 70-tych reżim starał się unikać konfliktu z katolicką większością społeczeństwa, chociaż aż do 1989 roku nie zaprzestał promowania ateizmu oraz prób pozyskiwania części duchowieństwa do współpracy z bezpieką i rozłamowymi organizacjami.
Ryszard Terlecki