[2010.11.05] Humor
Dodane przez Administrator dnia 05/11/2010 19:30:50
Żona do męża:
- Piszą, że woda podrożała...
Na to mąż:
- O, wreszcie i abstynentom do tyłka się dobrali!
* * *
Idzie facet ulicą i niesie w dłoniach dwie puste flaszki po wódce. Spotyka go kumpel:
- Cześć! Co u Ciebie?
- A, żona kazała mi zabierać swoje rzeczy i wynosić się z mieszkania…
* * *
U dentysty:
- Ile kosztuje wyrwanie zęba?
- Siedemdziesiąt złotych.
- Siedemdziesiąt złotych za kilka minut pracy?
- Jak pan chce, mogę panu wyrywać powoli…
* * *
Pacjent u stomatologa:
- Panie doktorze, bolą mnie zęby, które pan mi wstawił!
Na to lekarz:
- A nie mówiłem, że będą jak prawdziwe?
* * *
Pacjent ustala szczegóły dotyczące operacji:
– A ile będzie kosztować narkoza? – pyta.
– Tysiąc dwieście złotych – odpowiada anestezjolog.
– Tysiąc dwieście złotych za to, żeby mi się film urwał? Trochę za drogo, nie sądzi pan?
– Nie. Urwany film dostaje pan gratis. Opłata jest za to, żeby znowu zaczął się panu wyświetlać...


Sentencja tygodnia
Nie można pytać życia o sens, można mu tylko samemu sens nadać.
Romain Gary