[2010.09.17] Humor
Dodane przez Administrator dnia 17/09/2010 17:26:57
W luksusowym hotelu przy basenie stoi elegancko ubrany pan i krzyczy z zachwytem:
- Wspaniałe, niewiarygodne!
Podchodzi drugi elegancko ubrany pan i kulturalnie pyta:
- A czym to się pan tak zachwyca?
Na to on odpowiada:
- Proszę tylko spojrzeć, to moja cudowna żona. Wczoraj nauczyła się pływać, a dzisiaj nurkuje i już pól godziny wytrzymuje pod wodą.
* * *
Synek do tatusia: - Tatusiu, zrób, żeby słoniki biegały.
- Syneczku, słoniki są zmęczone.
- Tatusiu, błagam, zrób, żeby słoniki biegały.
- Syneczku, słoniki są naprawdę bardzo zmęczone. Cały dzień biegały na twoją prośbę.
- Tatusiu proszę! Proszę ostatni raz.
- No dobra, ale na dzisiaj ostatni raz, bo słoniki padną!
- Kooompaniaaaaa! Maski włóż! Trzy okrążenia dookoła poligonu!
* * *
U lekarza.
- Nie bardzo wiem co panu jest... Sądzę, że to z powodu alkoholu – mówi doktor.
- Rozumiem - woła pacjent - to ja przyjdę, jak pan wytrzeźwieje.



Sentencja tygodnia
Qui seminat iniquitatem, mala metet (łac.) – Kto sieje niegodziwość, zło zbierać będzie.
Księga przysłów