22 sierpnia 2010 r.
Dodane przez Administrator dnia 19/08/2010 13:08:27
„Tego Pan miłuje, kogo karze”
(por. Hbr 12)

Nie ośmielimy się chyba zaprzeczać, że czystą i najdoskonalszą miłością jest sam Bóg. I w takim razie czy nie zastanawia nas fakt, że w tej wzorcowej MIŁOŚCI jest miejsce na karę. Kara sama w sobie nie jest oczywiście miła, ale Bóg, który wie jak ją aplikować sprawia, że jej skutki są dla nas błogosławione.
Dlatego niechaj np. rodzice nie boją się mądrze karać swoich dzieci. Niechaj kochają swe pociechy a gdy trzeba niechaj je karcą.
ks. Piotr Gąsior