[2010.07.09] Platforma bierze wszystko
Dodane przez Administrator dnia 09/07/2010 08:46:27
Wraz z wygraną Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich, Platforma Obywatelska przejęła pełnię władzy w Polsce. Członkowie tej partii będą odtąd piastować najwyższe stanowiska w państwie – prezydenta Rzeczpospolitej, marszałka Sejmu, marszałka Senatu i premiera RP.
Wbrew pozorom, sytuacja taka nie jest politycznie komfortowa. Rozbudzono duże nadzieje, a brak ich spełnienia może dość szybko odwrócić polityczne sympatie społeczeństwa. Tym bardziej, że teraz nie będzie już można zrzucić winy na prezydenta, który wetuje wszystkie kluczowe dla funkcjonowania państwa ustawy (chociaż, prawdę mówiąc, tak nie było nawet za prezydentury śp. Lecha Kaczyńskiego, który w rzeczywistości podpisał blisko 190 ustaw, a zawetował bodajże tylko osiem). Dla Platformy Obywatelskiej ryzykowny będzie zarówno kurs na przeczekanie (wtedy wszyscy zaczną pytać, co z zapowiadanym skokiem do przodu) jak i wprowadzanie trudnych dla społeczeństwa reform (na półtora roku przed kolejnymi wyborami parlamentarnymi). W konsekwencji, na jesieni 2011 możemy mieć powtórkę bolesnej przygody SLD (ugrupowania, które wcześniej również miało praktycznie 100 proc. władzy) lub porażki jaką przeżył reformatorski obóz AWS (który również poniósł wyborczą klęskę, a wkrótce przestał istnieć).
Cóż, nam pozostało jedynie obserwować, wyciągać wnioski, i wystawiać oceny w kolejnych wyborach. Na tym przecież polega urok demokracji.
Jan L. FRANCZYK