[2010.07.01] ODWIEDZAJĄC STARORZECZA
Dodane przez Administrator dnia 01/07/2010 19:55:19
Rozpoczęły się wakacje, sezon urlopów, a wraz z nim wędrówki po Polsce. Podczas takich wędrówek mijamy niekiedy przyrzeczne łąki, obserwując uroki świata i ciesząc się samą wędrówką. Wśród tych łąk spotykamy czasami błękitne, oślepiające odbiciem słońca tafle małych jeziorek, stawów, a czasami po prostu niewielkich dołków wypełnionych wodą. Gdy dzień jest akurat pochmurny i szary – szara staje się tafla wody tych niewielkich zbiorników. Szara, jak szare jest w taki dzień niebo.
W istocie te zbiorniki to najczęściej ślady dawnej wodnej drogi - to starorzecza. To ślady rzek, które płynęły tędy przed stuleciem – może wcześniej, a może później… Można odczytać w nich nawet dawny bieg rzecznego koryta – gwałtowne zakola czy bardziej spokojne łuki.
Warto nauczyć się rozpoznawać naturę poszczególnych starorzeczy i ich fragmentów, aby prawidłowo ocenić ich wartość z wędkarskiego punktu widzenia. Bo starorzecza starzeją się szybciej niż duże jeziora. Ulegają zarastaniu, zamulaniu, a z biegiem czasu coraz częściej zdarzają się na nich przyduchy i przemarznięcia. Oczywiście to wszystko związane jest zarówno z wielkością jak i głębokością takich zbiorników, a także z tym, czy mają one kontakt z nurtem płynącej niedaleko rzeki. Bo generalnie starorzecza dzieli się na trzy rodzaje: te o stałym kontakcie z rzeką; te które z rzeką kontaktują się tylko okresowo; oraz te, które od rzeki odcięte są na stałe. Te ostatnie, rzeczny nurt zasila jedynie podczas poważnych powodzi, gdy woda przerywa wały i spływa na okoliczne pola.
Dla wędkarza najbardziej interesujące są starorzecza o stałym kontakcie z nurtem rzeki. W rozległych i dostatecznie głębokich zbiornikach tego typu spotkać można prawie wszystkie gatunki ryb żyjących w rzece – oczywiście z wyjątkiem gatunków prądolubnych. W szczególnie korzystnych warunkach w takich starorzeczach spotkać można leszcze, karpie, a nawet sumy. Z kolei w pobliżu ujść nie jest wykluczona obecność drapieżników: sandaczy czy buszujących boleni.
Gdy kontakt starorzecza z macierzystym nurtem ulegnie przerwaniu sytuacja staje się zdecydowanie gorsza. Rozpoczyna się proces starzenia się takiego zbiornika. Najbardziej oporne na starzenie się są zbiorniki nowe, rozległe i głębokie, które zamulają się i zarastają stosunkowo powoli. W miarę odporne są również starorzecza dobrze przewietrzane, gdy nie otacza ich gęstwina drzew. Ale starzenia się nawet takich, odciętych od żywej wody zbiorników i tak w końcu nic nie powstrzyma. Najpierw znikną z nich węgorze, ukleje, jazie, krąpie, kiełbie, płocie i okonie. W podstarzałych jeziorkach spotkamy już tylko szczupaki, liny, wzdręgi, karasie i piskorze. A w zupełnie starych i zarośniętych starorzeczach naszą zdobyczą będą najpewniej karłowate liny i drobne, za to licznie występujące karasie.
Jakub Kleń