[2010.01.22] Między Wschodem a Zachodem
Dodane przez Administrator dnia 22/01/2010 19:19:38

---

W ubiegłym tygodniu odwiedziłem Niemcy. Przez dwa dni byłem też w Berlinie. W pamięci pozostało mi wrażenie ogromnego kontrastu pomiędzy jego wschodnią i zachodnią częścią. Wiele osiedli i ulic Berlina Wschodniego przytłoczyło mnie wrażeniem biedy i niewyobrażalnej ilości ścian pomazanych przez tamtejszych grafficiarzy. Do połowy swojej wysokości wysmarowana napisami i rysunkami była nawet boczna ściana jednego z mijanych kościołów. W Berlinie Zachodnim widać było natomiast dostatek. Oczy cieszyła wspaniała architektura, czystość, porządek…
Po obaleniu berlińskiego muru i zjednoczeniu Niemiec, tamtejszy rząd wpompował we wschodnie landy niewyobrażalne kwoty pieniędzy, a Berlin od dwudziestu lat jest już jednym miastem, w którym bez problemu można przemieszczać się po całym jego obszarze. Jednak ani ogromne pieniądze, ani swoboda przemieszczania się, nie potrafiły zniwelować różnic między dawną, komunistyczną częścią Niemiec, a jego częścią demokratyczną.
Na przykładzie Berlina najlepiej zobaczyłem, co dla rozwoju poszczególnych krajów oznaczało znalezienie się w strefie wpływów sowieckich. Zobaczyłem też, jak mogłaby wyglądać dzisiaj Polska, gdyby władze komunistyczne nie odrzuciły po wojnie planu Marshalla.

Jan L. FRANCZYK