[2010.01.16] Żenada
Dodane przez Administrator dnia 16/01/2010 15:27:42
Sposób pracy komisji śledczej w sprawie tzw. afery hazardowej przebił wszystkie dotychczasowe wygłupy i potknięcia posłów. Jak na dłoni widać, że członkom Platformy Obywatelskiej zasiadającym w tej komisji (i mającym w niej przewodniczącego) nie chodzi o rzetelne wyjaśnienie afery, ale o rozmycie sprawy i zanudzenie telewidzów śledzących jej obrady.
Główni bohaterowie niedawnej afery – posłowie Chlebowski i Drzewiecki – chodzą spokojnie po Sejmie, a komisja debatuje nad wykształceniem posłanki Kempy z PiS-u.
Praca komisji krytykowana jest i z lewa i z prawa. Poseł Arłukowicz (członek komisji śledczej z ramienia SLD) w TVN24 wygłosił pogląd, że Platforma Obywatelska realizuje plan zniszczenia komisji. „Zamach na komisję przeprowadziliście 4 grudnia. Nie interesujecie się, że nie mamy niezbędnych dokumentów z kancelarii premiera. Cała Polska żywi się tym, kto jeszcze z posłów Prawa i Sprawiedliwości trafi przed komisję w charakterze świadka” – mówił do zgromadzonych w studiu polityków Platformy, Bartosz Arłukowicz.
Miażdżącą opinię o komisji wyraziła prof. Jadwiga Staniszkis: „Obserwując komisję, wielu ludzi, łącznie ze mną, łapie się na takiej myśli, że nie byłoby dobrze, żeby tak mierna i cyniczna partia miała całą władzę – mówiła w telewizji Staniszkis.
A słupki poparcia dla PO ani drgną. To chyba jedyny cud Donalda Tuska.
Jan L. FRANCZYK