[2009.11.19] Świat według Senyszyn
Dodane przez Administrator dnia 19/11/2009 22:30:24

---

Po niedawnym orzeczeniu Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który uznał, że wieszanie krzyży w klasach to naruszenie "prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami" oraz "wolności religijnej uczniów", do boju ruszyła pierwsza dama polskiej lewicy – Joanna Senyszyn. - Polska konstytucja mówi, że państwo i Kościół są w swoich działaniach, a także symbolice autonomiczne i rozdzielone, a zatem nie ma powodu, żeby mieszać te dwa porządki - religijny i świecki. Niestety żyjemy w państwie klerykalnym, ale zgodnie z naszą konstytucją powinniśmy być państwem świeckim. Istotą państwa świeckiego jest to, że nie wiesza się żadnych symboli religijnych – argumentowała na konferencji prasowej SLD w Krakowie Senyszyn.
Otóż nie jest to prawdą. Ale przecież pani Senyszyn nie chodzi o to, żeby Polska była państwem neutralnym światopoglądowo, ale żeby była państwem ateistycznym. Pani Senyszyn tak naprawdę chodzi o to, by drobna grupa wojujących ateistów mogła swoją wolę narzucić reszcie społeczeństwa. Dlatego uważa, że w polskich instytucjach publicznych nie ma miejsca dla żadnych symboli religijnych i zasada ta powinna dotyczyć wszystkich wyznań. To może, idąc za jej logiką, usunąć również krzyże z cmentarzy komunalnych? Bo krzyże te również mogą ranić uczucia ateisty… A taki cmentarz, to przestrzeń publiczna.
Problem polega na tym, że działania posłanki Senyszyn sprowadzają się do propagowania nihilizmu i moralnej zgnilizny. Bo z czego znana jest pani poseł? Po pierwsze z wyśmiewania religijności oraz walki z symbolami religijnymi. Po drugie, z publicznego wspierania gejów i lesbijek w ich coraz bardziej bezczelnych żądaniach. I po trzecie wreszcie - z popierania prawa do aborcji.
Członkom SLD gratuluję takiej liderki. Po prostu palce lizać.
Jan L. FRANCZYK