[2009.09.06] Bez nadziei
Dodane przez Administrator dnia 06/09/2009 15:41:38

---

Czy można było wierzyć w zapewnienia rządu, wygłaszane przed wyborami do euro parlamentu, że stocznie szczecińska i gdyńska są uratowane? Mówiono wtedy, że dzielny minister Grad znalazł znakomitego partnera, który nie tylko stocznie kupi, ale także zatrudni dotychczasową załogę, aby nadal budowała statki. Wielu uwierzyło, chociaż sami stoczniowcy odnosili się do tych wiadomości z dużą rezerwą. Co się okazało? Grad zmyślał bajki na potrzeby wyborczej kampanii, a arabski inwestor okazał się zwykłą fatamorganą.
A co ze stocznią w Gdańsku, a co ze stocznią marynarki wojennej? To samo: stocznie są nam niepotrzebne, niech inni budują statki. Za to Tusk w telewizji występuje z orędziem do narodu (w formie rozmowy z bardzo grzecznym dziennikarzem), w którym chwali się, że jeden ze wskaźników sytuacji gospodarczej stawia nas na pierwszym miejscu w Europie. Zachwyceni widzowie przed swoimi telewizorami klaszczą i śpiewają sto lat, a poparcie dla premiera w sondażach przekracza już sto procent.
Bo niby dlaczego nie mielibyśmy się cieszyć? Skoro jesteśmy gospodarczą potęgą Europy, to z pewnością zarabiamy więcej niż Niemcy, mamy lepsze samochody niż Anglicy, stać nas na piękniejsze mieszkania niż Francuzów. Za chwilę zwali się nam na głowę pół Europy, żeby u nas pracować i zarabiać. Przyjadą nie tylko Irlandczycy, Włosi czy Hiszpanie, bo to wiadomo – europejska biedota. Przyjadą Szwajcarzy szukać roboty w naszych bankach, Holendrzy zatrudnią się jako ogrodnicy, a Austriacy będą remontować nasze domy. A my w tym czasie pojedziemy na wakacje na Hawaje, żeby choć trochę wydać tych zbywających nam pieniędzy.
Najpierw Tusk mówił, ze kryzysu u nas nie ma, teraz mówi, że kryzys został przezwyciężony. Więc dlaczego przybywa bezrobotnych? Dlaczego padają zakłady pracy? Dlaczego rosną ceny? Dlaczego nauczyciele nie dostaną obiecywanej podwyżki, a chorzy będą musieli więcej płacić za lekarstwa? Dlaczego nasi żołnierze w Afganistanie są źle uzbrojeni i dlaczego policjantów jest coraz mniej, zamiast coraz więcej?
Skoro osiągnęliśmy pierwsze miejsce w Europie, to dlaczego nie jesteśmy w stanie budować autostrad, z czym poradziła sobie na przykład uboga Chorwacja? Premier daje do zrozumienia, że to wina kiepskiego ministra. To dlaczego go nie zwolni?
Skoro jesteśmy na czele kontynentu, to dlaczego nasze szkoły są tak marnie wyposażone, dlaczego dzieci nie dostały obiecanych podręczników, dlaczego brakuje pieniędzy na dożywianie i stypendia socjalne? Co na to minister Hallowa, która wciąż upiera się, żeby dzieci o rok wcześniej poszły do szkoły?
Na Śląsku leżą wielkie góry niesprzedanego węgla. Na wsi rolnikom nie opłaca się zbierać owoców, bo ceny skupu są zbyt niskie. Emerytom z trudem wystarcza na coraz skromniejsze życie. W szpitalach i przychodniach kolejki są coraz dłuższe. Czy rzeczywiście przegoniliśmy Francję i Niemcy? A może to tylko fachowcy od propagandy próbują nam wmówić, że po prostu jesteśmy za głupi, aby docenić zasługi rządu Tuska i Pawlaka.
Ryszard Terlecki