[2009.08.27] Humor
Dodane przez Administrator dnia 27/08/2009 21:35:42
Diabeł złapał Polaka, Rosjanina i Niemca. Mówi do nich:
- Wypuszczę was dopiero za rok, ale musicie spełnić jeden warunek. Dam wam po psie i musicie przez ten rok nauczyć go jakiejś sztuczki. Musicie również wiedzieć, że każdy z was dostanie jedzenie tylko dla jednego - albo pies będzie jadł, albo ty. Przychodzi diabeł po roku, wchodzi do Niemca, patrzy, Niemiec chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka.
- No, Niemiec, coś nauczył tego psa? – pyta.
Niemiec mówi osłabionym głosem:
- Sss… s… siad (pies siadł).
Diabeł:
- OK Niemiec, jesteś wolny. Chodźmy do Rosjanina.
Wchodzą do Rosjanina, patrzą, Rosjanin chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka. Diabeł:
- Dobra, a ty czego nauczyłeś psa?
Rosjanin mówi osłabionym głosem do psa:
- L… ll… leżeć (pies się położył).
- OK Ruski, jesteś wolny. Chodźmy do Polaka.
Wchodzą do Polaka. Patrzą, Polak gruby jak beka, a pies chudy jak sztacheta. Diabeł:
- Polak. Ty to sobie jeszcze rok posiedzisz.
Polak na to:
- Zaraz, zaraz…
Polak usiadł sobie wygodnie na kanapie, wziął w dłoń pęto kiełbasy i zaczyna jeść. Pies patrzy na niego i mówi:
- H… HH… Heniuś, daj gryza…
* * *
Pewien profesor mówi do studentów:
- Proszę zadawać pytania. Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.
Na to jeden ze studentów:
- Co się stanie jeśli stanę obiema nogami na szynach tramwajowych, a rękoma chwycę się przewodu trakcji. Czy pojadę jak tramwaj?
* * *
Górnik wpadł do szybu w kopalni, przerażeni koledzy nachylają się nad
czeluścią...
- Francik... żyjesz?!
- Żyja - odpowiada Francik.
- Mosz złomaną nogę?
- Niii...
- To może ręka?
- Niii...
- To dlaczego nie wychodzisz?!
- Bo jeszcze lecaaa...


Sentencja tygodnia
Omne honestum in arduo est (łac.) – Wszystko, co szlachetne, jest trudne.
Seneka