[2009.08.13] Przełom w sondażach
Dodane przez Administrator dnia 13/08/2009 10:46:28

---

Jak to się dzieje, że po dwóch latach nieudolnych rządów, Platforma Obywatelska zachowuje wciąż wysokie poparcie w sondażach? Wprawdzie zarówno rządzące wcześniej AWS, jak i SLD, cieszące się początkowo wielką sympatią znacznej części opinii publicznej, zaczęły tracić zwolenników dopiero po dwóch latach, trudno jest jednak przewidzieć, jak zachowają się słupki poparcia jesienią tego roku, gdy miną właśnie dwa lata rządów PO. Nawet prywatne telewizje, w gruncie rzeczy występujące w roli partyjnych mediów Platformy, ostatnio nieco się przestraszyły swojej stronniczości i (przynajmniej jedna z nich) zamieszczają też czasem jakiś krytyczny materiał o rządzie Tuska. Wciąż jednak strach przez PiS paraliżuje wielu dziennikarzy, a przede wszystkim właścicieli prywatnych telewizji i rozgłośni radiowych.
Warto jednak odnotować, że chociaż Platforma wciąż jeszcze utrzymuje się ponad poprzeczką ustawioną na poziomie 40 procent poparcia, to jednak jej rząd oceniany jest znacznie bardziej krytycznie. Według CBOS w lipcu liczba zwolenników rządu Tuska w stosunku do czerwca spadła o kolejne 3 punkty i wyniosła 35 procent, podczas gdy liczba przeciwników wzrosła o 4 punkty i osiągnęła 31 procent badanych. W tym samym czasie 30 procent ankietowanych deklarowało swoją całkowitą obojętność. Najwyraźniej najmniej powodów do zadowolenia mają rolnicy, skoro wśród nich tylko 16 procent wyraża swoje uznanie, podczas gdy 41 procent ocenia rząd bardzo krytycznie.
W zeszłym roku o tej samej porze poparcie dla rządu wynosiło 46 procent, czyli w ciągu roku zmniejszyło się o 11 procent. Ciekawe są też inne wskaźniki: 44 procent ankietowanych jest zadowolonych z faktu, że Donald Tusk pozostaje premierem, podczas gdy 42 procent irytuje się z tego powodu. Rok temu zadowolonych było 54 procent, a niezadowolonych – tylko 30 procent.
Wydaje się to dość dziwne ale większość badanych, bo aż 57 procent ma złą opinię o polityce gospodarczej rządu. Wynika z tego, że są tacy, którzy dobrze oceniają rząd, a równocześnie źle postrzegają jego politykę gospodarczą. To co podoba się im w tym rządzie? Skandaliczna polityka oświatowa? Klęska w służbie zdrowia? Bezradność państwa wobec przestępców? Katastrofa w budowie dróg i autostrad? Doprawdy, trudno to zrozumieć.
Należy się spodziewać, że jesienią nastroje społeczne znacznie się pogorszą. Padną kolejne firmy i zakłady pracy, nauczyciele nie dostaną nawet tych skromnych podwyżek, które im obiecywano, pogłębi się paraliż służby zdrowia, znów będziemy narzekać na nieudolność wymiaru sprawiedliwości (śledztwo w sprawie porwania i śmierci Olewnika jest tu przerażającym przykładem). Zapowiadane zwolnienia urzędników obejmą oczywiście tych najbardziej kompetentnych (natomiast posady zachowają krewni i znajomi polityków PO), oszczędności na policji dramatycznie odbiją się na naszym bezpieczeństwie, a dalszy wzrost cen pogorszy warunki życia nie tylko najmniej zamożnych. Propaganda już nie wystarczy i trzeba będzie – po dwóch latach – rozliczyć się z dotychczasowych dokonań. Jeżeli historia się powtórzy, to Platforma w przyszłych wyborach osiągnie wynik bliski pięciu procent progu wyborczego. Czy w tych warunkach Tusk może jeszcze marzyć o prezydenturze?
Ryszard Terlecki