Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.04.19] Parê s³...
· [2024.04.19] Sumienie
· Na niedzielê 21 kwie...
· [2024.04.12] Na kwie...
· [2024.04.12] Kwitn± ...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
CZY KTO¦ ZAJMIE SIÊ NOWOHUCK¡ SKARP¡?
O obsuniêciu siê nowohuckiej skarpy w okolicy os. Centrum E pisali¶my w pa¼dzierniku 2010 roku. To wówczas, po obfitych deszczach, runê³a czê¶æ nowohuckiej skarpy. Zaniepokojeni mieszkañcy zastanawiali siê, czy aby nie s± zagro¿one znajduj±ce siê w okolicy ich budynki mieszkalne. Dokonane ekspertyzy, na szczê¶cie, wykluczy³y tak± mo¿liwo¶æ. W wyniku osuniêcia siê ziemi, popularna ¶cie¿ka, któr± mieszkañcy skracaj± sobie drogê do Szpitala ¯eromskiego, do po³o¿onego przy nim parku, czy do bazyliki Cystersów w Mogile, w wielu miejscach równie¿ uleg³a uszkodzeniu. Zsun±³ siê nawet jeden ze s³upów o¶wietleniowych, a kilka innych odchyli³o siê od pionu. Z tego powodu wy³±czono tam o¶wietlenie, którego nie ma do dzisiaj. Po pewnym czasie w najbardziej niebezpiecznym miejscy ustawiono barierki, by przypadkowy przechodzieñ nie spad³ w dó³. Nadal jednak nie prowadzono tam ¿adnych prac naprawczych. W ostatnim czasie pojawi³y siê za to blaszane zapory z napisem „Przej¶cia nie ma”, które nie za³atwiaj± problemu – bo ludzie i tak tamtêdy siê przeciskaj±, a o wypadek nadal nietrudno. Oczywi¶cie, zamiast zaj±æ siê napraw± zbocza, odbudow± ¶cie¿ki i uporz±dkowaniem terenu, mo¿na - dla bezpieczeñstwa - w poprzek ¶cie¿ki i na zboczach skarpy ustawiæ zasieki z drutu kolczastego, wtedy jest szansa, ¿e nikt tamtêdy nie przejdzie. Tylko, czy o to chodzi?
(f)


Fot. Piotr Pilawa
KILKA S£ÓW O MUZEUM CZYLI… DWOREK KLASYCYSTYCZNY
Dotychczas w kolejnych odcinkach „Skarbów Nowohuckiego Oddzia³u Muzeum Archeologicznego” omawiane by³y poszczególne artefakty z bogatego zbioru muzealnego. Czytelnicy mieli okazjê zapoznaæ siê z przedmiotami ¶wiadcz±cymi o barwnej historii nowohuckiej ziemi. Du¿o miejsca po¶wiêcone zosta³o ró¿nym, ciekawym znaleziskom, natomiast stosunkowo niewiele jest wiadomo o samej siedzibie Muzeum.
Dziêki naszym cyklicznym artyku³om o tym, ¿e w Nowej Hucie mie¶ci siê placówka Muzeum Archeologicznego, wie coraz wiêcej osób. Gorzej za¶ jest ze wskazaniem przez nie miejsca, gdzie owa siedziba siê mie¶ci. Wszystkich zainteresowanych odsy³am do Branic, gdzie w piêknym, klasycystycznym dworku ulokowany zosta³ Oddzia³ Muzeum.
Nowa Huta, która kojarzy siê z kombinatem i blokowiskami, ma swoj± historiê daleko wykraczaj±c± poza ramy czasowe XX-wiecznego socrealizmu. Dwory, bêd±ce pozosta³o¶ci± po czasach przedindustrialnych, dzi¶ s± reliktem minionych epok. Dwór w Branicach, jest jednym z takich fragmentów zapomnianego dziedzictwa. Jednak¿e w porównaniu z innymi dworkami, którymi usiane s± obrze¿a Nowej Huty, mia³ o wiele wiêcej szczê¶cia. Chocia¿ by³ bardzo zaniedbamy i zrujnowany, dziêki staraniom Muzeum Archeologicznego odzyska³ dawny blask. Malowniczo wy³aniaj±cy siê spo¶ród drzew, l¶ni jasnymi kolorami ¶cian. Stoj±ce w szeregu bia³e kolumienki nadaj± temu domostwu stylowy i rezydencjonalny charakter. Wszak¿e atrybutem i zarazem symbolem polskiego dworu s± w³a¶nie owe kolumny wraz z portykiem.
„Branice by³y nie du¿ym dworem parterowym z dwiema oficynami w podkowê i zabytkowym lamusem. ¦liczny by³ ogród pe³en ró¿, go¼dzików, piêknych szpalerów, a tak¿e truskawek”- taki portret dworu wy³ania siê ze wspomnieñ Cecylii z To³³oczków-Ciszewskiej, wnuczki niegdysiejszych w³a¶cicieli maj±tku w Branicach. Dzi¶ pró¿no szukaæ podkowiastych oficyn. Nie zosta³ ju¿ po nich ¿aden ¶lad. Równie¿ ogród okalaj±cy budynek dworu jest zaledwie namiastk±, bladym echem przesz³o¶ci. Nieujêta w ryzy ro¶linno¶æ, rozros³a siê, zacieraj±c ¶lady po dawnym wypielêgnowanym ogrodzie. Pozosta³o¶ci± minionej ¶wietno¶ci jest gazon – okr±g³y trawnik z zasadzonymi ró¿ami i wieñcz±cym je bukszpanem.
Historia tego miejsca jak¿e przypomina losy wielu innych tego typu obiektów – dworków, pa³aców, zamków. Przed wojn±, kiedy branicki dwór zamieszkiwali kolejni w³a¶ciciele, dbali o budynki, ogród i ca³± majêtno¶æ. Branice, zw³aszcza pod okiem gospodarnego Stanis³awa Badeniego, kwit³y. Zaradno¶æ i zapobiegliwo¶æ gospodarza uczyni³a z tego miejsca dobrze prosperuj±cy folwark. Mia³o to korzystny wp³yw na rozwój i zamo¿no¶æ wsi. Po wojnie nast±pi³a zmiana systemu politycznego. Wobec postanowieñ nowych w³adz w³a¶ciciele opu¶cili swoje w³o¶ci, które od tej chwili zaczê³y podupadaæ. Opuszczony zespó³ dworski, ów „relikt wrogiego ustroju”, zosta³ przeznaczony na potrzeby szko³y. Rozpoczêta w latach 60-tych budowa wiêkszej placówki szkolnej w Branicach (tzw.: „tysi±clatki”), przyczyni³a siê do powolnego umierania piêknego dworu…
Obecnie, choæ jeszcze du¿o zosta³o do zrobienia, branicki dworek znów króluje w okolicy. ¯yje nowym ¿yciem, jest ¶wiadkiem corocznego Pikniku Archeologicznego, uczestniczy w wielu wydarzeniach muzealnych. Nad dalszym losem zespo³u dworskiego czuwa Matka Boska Fatimska, figura dope³niaj±ca kompozycjê ogrodow±, ukryta po¶ród pl±taniny drzew.
Anna Kolasa


Fot. Anna Piwowarczyk
KOPIEC WANDY POPADA W RUINÊ
Dwa lata temu, a tak¿e w roku ubieg³ym, pisali¶my o fatalnym stanie kostki brukowej, któr± wy³o¿ony zosta³ szczyt kopca Wandy. Powa¿ne pêkniêcia wzd³u¿ ³±czenia kostki sprawia³y, ¿e woda deszczowa nie sp³ywa³a w sposób naturalny po stoku, tak jak by³o to przed remontem kopca, gdy jego szczyt stanowi³o klepisko, lecz wsi±ka³a pomiêdzy pêkniêcia i penetrowa³a wnêtrze kopca. Obecnie sytuacja jest jeszcze bardziej dramatyczna. Zdemolowane podej¶cie, wyrwane du¿e fragmenty bruku na szczycie kopca, sypi±cy siê grunt - tak wygl±da pochodz±cy z VIII wieku i wpisany na listê zabytków archeologicznych jeden z najs³ynniejszych nowohuckich obiektów - kopiec Wandy. Fakt, ¿e obiekt pozostaje pod opiek± miejskiego konserwatora zabytków niewiele zmienia, bo stan kopca Wandy pogarsza siê z roku na rok.
Pracownicy ZIKiT-u, którzy formalnie opiekuj± siê kopcem twierdz±, ¿e sama naprawa bruku niewiele pomo¿e. To prawda. Potrzebny jest gruntowany remont kopca i jego otoczenia, a koszt renowacji zabytku mo¿e siêgn±æ nawet kilkuset tysiêcy z³otych. Ale, z drugiej strony nie mo¿na godziæ siê na fakt postêpuj±cej dewastacji cennego i charakterystycznego dla nowohuckiego pejza¿u zabytku. Byæ mo¿e trzeba te¿ na nowo przemy¶leæ sposób oraz materia³, którym mia³by zostaæ pokryty szczyt kopca, tak by w przypadku padaj±cych deszczów woda mog³a sp³ywaæ swobodnie po stoku, a nie penetrowaæ wnêtrze kopca.
(f)


Fot. Andrzej Kalinowski
¯yczenia Wielkanocne 2012


Pe³nych rado¶ci ¦wi±t Wielkiej Nocy ¿yczy Redakcja
PALMY W ARCE PANA
Tradycyjnie jak co roku, w Niedzielê Palmow± w Arce Pana odby³ siê konkurs na najpiêkniejsz± i najd³u¿sz± samodzielnie zrobion± palmê. Na Mszy ¶w. dla dzieci o 12.30 przed o³tarzem wyrós³ barwny las bibu³owych palm, ozdobionych ga³±zkami wierzby, która jest symbolem zmartwychwstania i nie¶miertelno¶ci duszy, bukszpanem, baziami, wrzosem, wst±¿kami i sztucznymi kwiatami. W procesji naliczyli¶my ponad setkê palm zrobionych samodzielnie. Dzieci podkre¶la³y, ¿e wykona³y je wspólnie z dziadkami i rodzicami. Nagrody g³ówne przyznano Julii Strykowskiej, Justynie Gaudyn, Gabrysi Wójcik i Kubie Wa¶niewskiemu. Nad przebiegiem konkursu czuwa³ prowadz±cy w Arce Pana misje ¶wiête o. Tomasz ze Zgromadzenia Oblatów wraz z siostrami s³u¿ebniczkami dêbickimi.
(mm)

OD KOPCA DO KOPCA CZYLI RÊKAWKA 2012
Jak wygl±da kopiec- wiedz± wszyscy, po co i komu s³u¿y³ - ju¿ nie koniecznie. Nad Krakowem króluje ich kilka. Ka¿dy ma swojego „patrona” – Wandê, Ko¶ciuszkê, Pi³sudskiego. Dla mieszkañców Nowej Huty szczególnie bliski jest kopiec Wandy, jeden z najbardziej tajemniczych zabytków, kryj±cy w swym wnêtrzu niezbadane dot±d tajemnice. Jednak w kontek¶cie, nadchodz±cej szybkimi krokami Rêkawki, w centrum uwagi Krakowian znajdzie siê kopiec Krakusa, usytuowany na prawym brzegu Wis³y, w dzielnicy zwanej Podgórzem.
Oba kopce nowohucki i podgórski, pomimo i¿ le¿± w ró¿nych czê¶ciach Krakowa, bardzo wiele ³±czy. Po pierwsze oba zosta³y usypane w podobnym przedziale czasowym, oko³o 800 r. n. e. Drugie podobieñstwo wynika z przypisanego im nazewnictwa. Wedle podania kopiec Krakusa wzniesiono na cze¶æ legendarnego w³adcy Kraka, za¶ kopiec Wandy mia³ upamiêtniaæ jego bohatersk± córkê. A zatem kopce wi±¿± „koligacje rodzinne”. Ponadto bli¼niacze obiekty tworz± pewnego rodzaju obserwatorium. By³y uznawane przez ludzi ¶redniowiecza za swoiste „axis mundi”, czyli centralny punkt obserwacyjny otaczaj±cego ¶wiata. Ulokowane przy silnych o¶rodkach w³adzy, kopce prawdopodobnie nie stanowi± miejsca spoczynku wa¿nych cz³onków spo³eczno¶ci, a jedynie funkcjê symboliczn±, zadaniem której by³a demonstracja potêgi w³adcy.
Na co dzieñ te krakowskie usypiska nie s± szczególnie oblegane przez zwiedzaj±cych. Jednak¿e raz do roku kopiec Krakusa prze¿ywa istny najazd t³umów spiesz±cych na ¶wiêto Rêkawki. Obecnie nazwa Rêkawki jest u¿ywana jako okre¶lenie zwyczajowego odpustu, odbywaj±cego siê w pobli¿u kopca, we wtorek po ¶wiêtach wielkanocnych. Niegdy¶ termin ten wi±zano z kopcem, który lud usypywa³ jakoby nosz±c ziemiê w rêkawach. Wzmianki o takim pochodzeniu znaczenia tego pojêcia, mo¿na znale¼æ w przekazie Piotra Hiacynta Pruszcza, mówi±cym, i¿ „jest tu nie daleko grób Krakusa (…) nazywany Rêkawk±, dla tego i¿ ludzie z nabo¿eñstwa pogañskiego rêkawami nanie¶li ziemiê”.
Pierwotnie ¶wiêto Rêkawki nawi±zywa³o do pogañskich obchodów wiosennych Dziadów i by³o rodzajem pogrzebowej stypy. Wówczas pod kopcem urz±dzano biesiady ku czci zmar³ych, za¶ resztki po¿ywienia rozdawano najubo¿szym. Zwyczaj dzielenia siê z biedot± kultywowany by³ równie¿ po nadej¶ciu chrze¶cijañstwa. Ka¿dego roku krakowscy mieszczanie w czas ¶wi±tecznego odpustu zrzucali ze wzgórza s³odycze, owoce i monety, natomiast staj±cy u podnó¿a ¿acy, dzieci i biedacy, szybko je zbierali. Kres tej tradycji po³o¿y³y w³adze austriackie, które w 1897 roku zakaza³y zrzucania jedzenia z góry i obchodów tego¿ ¶wiêta.
Obecnie Rêkawka przybra³a formê stylizowanego ¶redniowiecznego festynu, któremu towarzysz± ró¿nego rodzaju konkursy, gry i zabawy, a tak¿e pokazy pojedynków rycerskich. Od 2001 roku, kiedy ¶wiêto zosta³o wznowione przez Dom Kultury "Podgórze”, na jego obchodach gromadz± siê przybyli wyj±tkowi go¶cie - ¶redniowieczni woje oraz liczni rzemie¶lnicy. Swój udzia³ w ¶wiêcie ma równie¿ krakowskie Muzeum Archeologiczne. Pracownicy tej placówki pojawi± siê na tegorocznych obchodach Rêkawki. Specjalnie na tê okazjê placówka Muzeum Archeologicznego przygotowa³a szereg rozmaitych atrakcji, zarówno dla najm³odszych, jak i starszych uczestników festynu. Nie pozostaje zatem nic innego, jak tylko zaprosiæ wszystkich czytelników na tegoroczne uroczysto¶ci Rêkawki, które odbêd± siê 10 kwietnia. A zatem przenie¶my siê na ten jeden szczególny dzieñ z kopca Wandy na kopiec Krakusa.
Anna Kolasa


Fot. Archiwum Muzeum Archeologicznego w Krakowie
Druga edycja projektu „Ogrody Nowej Huty” – OGRODOWA WIOSNA
Na jednego mieszkañca Krakowa przypada 60 m. kwadratowych zieleni. W mie¶cie istniej± 42 parki. Najwiêkszym - s± krakowskie B³onia. Miasto nie ma jednak strategii gospodarowania zieleni±, taki program dopiero powstaje.Problem ten jest mniej widoczny w starszych osiedlach Nowej Huty, gdzie kszta³t terenów zielonych projektowany by³ wspólnie z budynkami mieszkalnymi. Gorzej jest w osiedlach m³odszych i podmiejskich, gdzie o „wspólne” zapuszczone skwery czy trawniki nie dba nikt.

Tradycja z hut± w tle
- Dobrze, ¿e z roku na rok jest coraz wiêcej tradycyjnych strojów – skomentowa³ obecno¶æ na mszy Niedzieli Palmowej przedstawicieli Stowarzyszenia Przyjació³ £uczanowic w barwnych strojach krakowskich, ks. Andrzej Kott, proboszcz parafii w Ruszczy.
Po mszy odby³ siê doroczny parafialny konkurs palm wykonanych przez dzieci, z niema³ym wk³adem ich rodziców. W tym roku zwyciê¿y³a przesz³o siedmiometrowa palma Kasi i Tomka Sendorów z Przylasku Rusieckiego, którzy wspólnie z rodzicami nie byli w stanie utrzymaæ jej na silnym wietrze. Kolejne miejsca zajê³y palmy zrobione przez rodziny G³±bów i Kaliszów, równie¿ z Przylasku Rusieckiego. Mali uczestnicy konkursu otrzymali pami±tkowe dyplomy i… pe³ne gar¶ci cukierków. Z wysokiej skarpy, na której wzniesiono gotycki ko¶ció³ ¶w. Grzegorza, widaæ kominy i wielkie piece kombinatu metalurgicznego.
- Nasze palmy by³y mniejsze, ale ³adne – chwali³y siê przedstawicielki £uczanowic. Du¿e wra¿enie robi³y zw³aszcza miniaturowe bibu³kowe kwiaty Teresy Kot. Piêkne maki, margerytki, b³awatki, magnolie, krokusy i irysy, wykonane tak precyzyjnie, ¿e mog³yby zostaæ wziête za naturalne, zdobi³y palmê, która otrzyma³a wyró¿nienie. Przy jej wykonaniu pracowa³y Danuta Gawlik, Barbara Wójcik, Anna Wieczorek, Helena Kotarska, Maria Radoszek, Ma³gorzata Pulchny, Maria Kwater, Aneta Piotrowska, Marianna Luty, Agnieszka Roch, Beata Kotarska, Joanna Ziêba oraz Maciek Karolczyk. (lew) oprac. (mp)

Z ko¶cio³a przy Bulwarowej do bazyliki w Mogile – NOWOHUCKA DROGA KRZY¯OWA
Pomimo zimna (by³o ok. 4 stopnie Celsjusza) t³um wiernych, przeszed³ w niedzielny wieczór, 1 kwietnia, w VI Nowohuckiej Drodze Krzy¿owej ulicami Bulwarow± i Klasztorn± (z ko¶cio³a M. B. Pocieszenia do bazyliki Krzy¿a ¦wiêtego w Mogile). Du¿ych rozmiarów krzy¿ nie¶li przedstawiciele ró¿nych grup: studenci, wyk³adowcy, nauczyciele, m³odzie¿ oazowa, radni Miasta i nowohuckich Dzielnic, pracownicy Szpitala im. ¯eromskiego i reprezentanci szkó³ prowadzonych przez pallotynów i salezjanów z terenu Nowej Huty. Droga Krzy¿owa rozpoczê³a siê o godz. 19.00 a zakoñczy³a po godz. 21.00.
(f)


Fot. Andrzej Kalinowski
Nowa taryfa biletowa
16 marca w Dzienniku Urzêdowym Województwa Ma³opolskiego ukaza³a siê uchwa³a Rady Miasta Krakowa, na mocy której zmieni siê taryfa biletowa komunikacji miejskiej w Krakowie. Oznacza to, ¿e od 16 kwietnia 2012 r. krakowianie bêd± musieli kasowaæ bilety kupione wed³ug nowego cennika.
Jak wykorzystaæ bilety o nieaktualnej cenie? Pasa¿erowie, którzy posiadaj± zapas biletów do kasowania o nieaktualnej cenie bêd± mogli zakupiæ stosowne dop³aty (0,10 z³ lub 0,20 z³) lub wymieniæ na inne bilety do kasowania, wybrane z aktualnej oferty taryfowej, z mo¿liwo¶ci± dop³aty, w terminie do 3 miesiêcy od dnia wej¶cia w ¿ycie uchwa³y. I tak np. podstawowy bilet jednorazowy (lub 30-minutowy) do jazdy miejskiej (strefa I) podro¿eje do 3,20 z³, ulgowy do 1,60 z³.
„Bociani±tko”, czyli… OKNO ¯YCIA W SZPITALU ¯EROMSKIEGO
W Szpitalu im. S. ¯eromskiego przy Oddziale Ginekologiczno-Po³o¿niczym i Oddziale Noworodkowym funkcjonuje ,,Okno ¯ycia”. Jest to pierwsze w Ma³opolsce i trzecie w kraju przyszpitalne ,,Okno ¯ycia, które pracownicy nazwali ,,Bociani±tkiem”.
,,Okno ¯ycia”, to miejsce gdzie matka mo¿e anonimowo i bezpiecznie pozostawiæ nowo narodzone dziecko. - Dotkniêta nieszczê¶ciem kobieta, która nie chce lub nie mo¿e wychowywaæ dziecka, bêdzie mia³a pewno¶æ, i¿ zostanie ono otoczone nasz± szczególn± czu³o¶ci± i trosk±. Zapewniamy profesjonaln± opiekê neonatologiczn± i pediatryczn± oraz nowoczesn± bazê diagnostyczno-laboratoryjn±. Szyby piaskowe gwarantuj± pe³n± dyskrecjê, a zabezpieczenie specjalistycznej aparatury sygnalizacyjnej pozwala na natychmiastowe przejêcie przez personel medyczny noworodka. Zosta³a opracowana te¿ procedura medyczna precyzuj±ca dzia³ania formalno-prawne personelu medycznego w tym zakresie – powiedzia³ nam Leszek Gora, rzecznik prasowy szpitala.
Ostatnia inicjatywa dyrekcji Szpitala wpisuje siê we wcze¶niejsze osi±gniêcia placówki: otwarcie w roku 2002 pierwszego w Ma³opolsce i pracuj±cego w systemie ,,rooming in” traktu porodowego ,,Bocianówka”, uzyskanie w roku 2003 pierwszego w Krakowie certyfikatu ,,Szpital Przyjazny Dziecku” WHO/UNICEF oraz uhonorowanie w roku 2006 po³o¿nych w ogólnopolskim plebiscycie tytu³ami ,,Anio³a Roku”.
Nowohuckie „Okno ¯ycia” kosztowa³o ok. 10 tys. z³. Sfinansowali je sponsorzy.
(f)

 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siê

Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.08 27,475,526 unikalnych wizyt