Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.03.29] Na ryby...
· [2024.03.29] ¦wiêtuj...
· Na niedzielê 31 marc...
· [2024.03.29] ¦wi±tec...
· [2024.03.22] Wiosenn...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
OBIECANKI CACANKI, CZYLI GRA W S-7
Niczym innym, jak polityczn± gr± mo¿na nazwaæ losy oczekiwanej przez Krakowian, a szczególnie mieszkañców Nowej Huty drogi S-7, bêd±cej czê¶ci± wschodniej obwodnicy miasta. Po³±czenie autostrady A4 przez wêze³ Rybitwy z wêz³em w ci±gu ulicy Igo³omska, oraz dalej w kierunku granicy z województwem ¶wiêtokrzyskim, mo¿e okazaæ siê dla Krakowa i przyleg³ych gmin zbawienne. Wyprowadza bowiem ono ruch tranzytowy z miasta, wspó³tworz±c tym samym atrakcyjne po³±czenie drogowe w pasie pó³noc – po³udnie kraju, ³±cz±cym aglomeracjê gdañsk±, warszawsk±, krakowsk± na Podhalu koñcz±c. To tak¿e „droga ¿ycia” zespo³u portów Gdynia-Gdañsk.
- Nie ulega w±tpliwo¶ci, ¿e wszyscy dostrzegamy konieczn± potrzebê budowy tej drogi. Wszyscy, oprócz parlamentarzystów rz±dz±cej naszym krajem Platformy Obywatelskiej, z ust których s³yszymy od kilku lat, jak mantrê powtarzane kolejne zapewnienia, a za nimi terminy oznaczaj±ce przesuniêcie w czasie budowy tej drogi, które skracaniu ulegaj± tylko i wy³±cznie w czasie prowadzonej przed wyborami kampanii wyborczej – powiedzia³ nam Andrzej Adamczyk, pose³ na Sejm RP.
Gdyby nie zainteresowanie spo³eczne tematem budowy drogi S-7 maj±cej opasaæ od wschodu Kraków - Now± Hutê, s³ynna petycja, jaka zosta³a podpisana przez kilka tysiêcy krakowian i w koñcu ci±g³e przypominanie o sprawie, czy to przez radnych, czy parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwo¶ci, problem ten zosta³by zapewne zapomniany, daj±c b³ogi sen tym wszystkim, którzy budowê drogi obiecywali, a s³owa nie dotrzymali – dodaje pose³ Adamczyk..
- Ca³a sprawa ¶wiadczy bynajmniej o dwóch zjawiskach. Po pierwsze o bardzo s³abym lobby, jakie krakowscy pos³owie i senatorowie PO i ich koledzy z samorz±du prezentuj± w stolicy, bêd±c w zupe³nej niemocy, aby przekonaæ stosowne organy pañstwa do zapewnienia finansowania budowy tej drogi. Tym samym fundujemy w miarê stabilny rozwój i inwestycje innym regionom m.in. aglomeracji ³ódzkiej, czy katowickiej. Oznacza to, ¿e wp³yw polityków PO na losy rz±dowych inwestycji komunikacyjnych w Ma³opolsce, a szczególnie w Krakowie jest bliski zeru, lub wrêcz zerowy. Drugim zjawiskiem, które wzbudza za¿enowanie i rozczarowanie wydaje siê byæ zwyk³a z³a wola partii rz±dz±cej. Bo jak inaczej mo¿na nazwaæ postawê w pracach nad bud¿etem pañstwa na rok 2012, a wcze¶niej na 2011, gdy poprawki pos³ów Prawa i Sprawiedliwo¶ci gwarantuj±ce ¶rodki finansowe na rozpoczêcie budowy drogi S-7 zwyczajnie przepada³y z kretesem g³osami pos³ów PO – komentuje sprawê S-7 Andrzej Adamczyk.
Musimy mieæ ¶wiadomo¶æ, i¿ sytuacja, w której przygotowana na dzieñ dzisiejszy dokumentacja i wszelkie pozwolenia budowlane, nie bêd±c konsumowane trac± swoj± wa¿no¶æ i moc, zwyczajnie staj± siê na naszych oczach przeterminowane. Tak wiêc bardzo du¿e pieni±dze wydane z bud¿etu pañstwa i bud¿etu miasta Krakowa na przygotowanie tej inwestycji okazuj± siê byæ normalnie wyrzucone w b³oto – dodaje pose³ Prawa i Sprawiedliwo¶ci.
Ca³e to opó¼nianie inwestycji, przesuwanie terminów jej rozpoczêcia, wpisywanie na listy rezerwowe, t³umaczenia oszczêdno¶ciami, czy kryzysem ma prawdopodobnie tak¿e swoje drugie dno. Im gorsza sytuacja i nastroje w Krakowie, kumulowane w osobie prezydenta miasta, tym ³atwiej bêdzie tworzyæ PO kolejne mira¿e przed czekaj±cymi nas nieco za ponad dwa lata wyborami samorz±dowymi, os³abiaj±c tym samym dotychczasowego prezydenta.
- Czy wiêc ca³a ta gra wschodni± obwodnic± miasta jest na rêkê Platformie? Odpowiedzmy sobie na to pytanie sami. Dlatego, naszym obowi±zkiem, obowi±zkiem pos³ów opozycji, jest ci±gle o sprawie przypominaæ i nieustannie domagaæ siê konkretnych decyzji. Decyzji, które sprawi±, i¿ poznamy w koñcu termin, kiedy bêdziemy mogli jechaæ t± drog±, przynajmniej jej zaledwie czterokilometrowym odcinkiem ³±cz±cym ulicê Igo³omsk± z wêz³em drogowym Rybitwy, a dalej z autostrad± A4 – dodaje pose³ Andrzej Adamczyk.
Chocia¿ mityczna powoli „zielona wyspa” i drogowe eldorado w Polsce bezpowrotnie w ostatnich tygodniach mijaj±, to jednak nie mo¿na powiedzieæ, i¿ przyczyn±, dla której nie powstaje S-7 jest brak pieniêdzy. Zw³aszcza w sytuacji, gdy staæ nas na budowanie najdro¿szych dróg na ¶wiecie, tak jak to mia³o miejsce w Warszawie, gdzie jeden kilometr budowanej ostatnio obwodnicy kosztowa³ 200 mln z³.
Co wiemy na dzisiaj? Gra na czas w wykonaniu PO sprawia, ¿e budowy ma³opolskiego odcinka trasy S-7 mo¿emy spodziewaæ siê nie wcze¶niej, jak w latach 2015 -20. Pod jednym wszak¿e warunkiem, ¿e u Donalda Tuska, ministra Nowaka i krakowskich polityków PO pojawi siê taka determinacja, jak u pos³ów opozycji przypominaj±cych o tej potrzebnej Ma³opolsce i Krakowowi drodze. Inwestycja ta wymaga decyzji na szczeblu politycznym. Decyzji, na któr± z utêsknieniem wszyscy oczekujemy.
(f)

Z redakcyjnego dy¿uru – pamiêtajmy o kapliczce
- Czy kapliczki na terenie dzisiejszej Nowej Huty wyró¿niaj± siê czym¶ szczególnym? Czy mo¿na powiedzieæ, ¿e ró¿ni± siê od innych kapliczek rozrzuconych na obszarze Krakowa czy nawet ca³ej Ma³opolski? Oczywi¶cie, pierwsza nasuwaj±ca siê odpowied¼ to: nie. S± przecie¿ podobne do innych krzy¿y przydro¿nych, figur ¶w. Floriana, Matki Boskiej, ¶w. Jana Nepomucena, których szczególnie w po³udniowej Polsce s± setki. Ale jedno na pewno wyró¿nia kapliczki nowohuckie od pozosta³ych - przetrwa³y kilkadziesi±t lat tworzenia tu socjalistycznego miasta, w którym mia³o nie byæ ko¶cio³ów, kapliczek oraz innych symboli wiary i tradycji kulturowej naszych przodków – pisze na stronie internetowej „Nowa Huta mniej znana” Antoni £apajerski odkrywaj±cy i dokumentuj±cy kapliczki znajduj±ce siê na terenie dzisiejszej Nowej Huty, a bêd±ce ¶wiadkami minionego czasu i ¶ladami przedwojennych osiedli, jakie na tym terenie zosta³y. Dolicza siê w Nowej Hucie prawie 70 krzy¿y i kapliczek. Znajduj± siê one w bardzo ró¿nym stanie.
Dzi¶ chcemy zwróciæ uwagê Czytelników i mieszkañców Bieñczyc na kapliczkê Matki Boskiej przy ul. Fatimskiej. Zosta³a wybudowana w 1932 roku, ufundowa³a j± Maria Turbasa z domu Party³a w 1932 roku. To kapliczka filarowa, dwustopniowa, na szerokim cokole. W górnej czê¶ci znajduj± siê trzy wnêki. We frontowej figurka Matki Boskiej ozdobiona kwiatami. W bocznych wnêkach - obrazy dewocjonalne. Ca³o¶æ pokryta cementowym tynkiem fakturowym. Kapliczka przykryta betonowym daszkiem i zwieñczona krzy¿em ¿eliwnym z cynowym Chrystusem. Wokó³ ¿elazne ogrodzenie z ozdobnych prêtów. Widaæ, ¿e kapliczk± kto¶ siê opiekuje, ale tak naprawdê jej postument wymaga remontu.
- Ten postument nie przetrwa d³ugo. Wystarczy mocniej nacisn±æ mur, a siê kruszy. W tej sytuacji nie wiadomo czy po zimie kapliczka siê nie rozsypie… - alarmuje jeden z naszych Czytelników.
Przez lata mieszkañcy dbali o te ¶lady ludzkiej pamiêci, które powsta³y w wieku XIX, a kilka – jeszcze wcze¶niej. Wa¿ny to ¶lad historii, trwania i pobo¿no¶ci mieszkañców osiedli. Szkoda, gdyby po tylko latach zniknê³y z naszego pejza¿u za spraw± zaniedbania. Przyk³adem dba³o¶ci o przesz³o¶æ jest postawa mieszkañców Grêba³owa. Tam spo³ecznym sumptem, odnowiono niemal wszystkie kapliczki. Przetrwaj± dla wnuków.
Zwracamy na ten z³y stan tak¿e uwagê radnych Dzielnicy XVI, którzy w nazwie dzielnicy zachowali star± nazwê osiedla – Bieñczyce.
(l)

W os. Kombatantów, staraniem SM „Bieñczyce” – ODNOWIONE BOISKA OTWARTE
Prezes zarz±du spó³dzielni mieszkaniowej „Bieñczyce” Zbigniew Bargiel poinformowa³ nas, ¿e zosta³ zrealizowany remont kompleksu boisk w os. Kombatantów. Do u¿ytku zosta³y oddane wyremontowane dwa boiska. Jedno z nich to boisko do gry w pi³kê rêczn± z mo¿liwo¶ci± gry w pi³kê no¿n± (halow±), a drugie - do gry w koszykówkê. Remontem objêto równie¿ nawierzchniê ma³ego boiska ze sto³em do pong ponga. Boiska spe³niaj± wszelkie obowi±zuj±ce wymogi bezpieczeñstwa u¿ytkowania.

Dotychczasowe boiska by³y wykonane w latach 80-tych jako asfaltowe nawierzchnie i w wyniku 30-letniej eksploatacji uleg³y naturalnej degradacji. Rada Nadzorcza SM „Bieñczyce” wraz z zarz±dem spó³dzielni podjêli dzia³ania maj±ce na celu wyremontowanie tej infrastruktury sportowej. - Zwiêkszy to bezpieczeñstwo i komfort gry oraz jak mamy nadziejê – mówi prezes Zbigniew Bargiel - zainteresowanie m³odzie¿y uprawianiem sportu.
Boiska wyposa¿one s± w profesjonaln± nawierzchniê wykonan± w technologii ELTAN 2S, ogrodzenie i urz±dzenia sportowe (bramki i kosze do gry w koszykówkê). Remont dwóch boisk i nawierzchni przy stole do gry w ping pong wykona³a wyspecjalizowana firma „HEMET” spó³ka z o.o. z siedzib± w Zielonej Górze, która zosta³a wy³oniona w procedurze przetargowej. Wokó³ kompleksu boisk wykonane zosta³y chodniczki z kostki brukowej oraz ustawiono ³awki i kosze na ¶mieci. Kompleks tych dwóch boisk zosta³ objêty monitoringiem nowoczesnych kamer wyposa¿onych w podczerwieñ, rejestruj±cych obraz w systemie ci±g³ym na rejestratorze cyfrowym. Zasady korzystania z kompleksu boisk zosta³y okre¶lone w regulaminie, którego najwa¿niejsze przepisy przedstawiono na tablicach informacyjnych przy tym kompleksie. W trosce o stan techniczny kompleksu boisk korzystanie z nich bêdzie mo¿liwe wy³±cznie na warunkach okre¶lonych w regulaminie. Pe³ny tekst jest podany na stronie internetowej spó³dzielni www.bienczyce.pl. Kompleks boisk jest ogólnie dostêpny dla wszystkich mieszkañców z zasobów spó³dzielni.
- Mamy nadziejê, ¿e osoby korzystaj±ce z tego kompleksu boisk doceni± starania w³adz spó³dzielni i poniesione nak³ady finansowe, bêd± szanowaæ nawierzchniê, wyposa¿enie boisk oraz stosowaæ siê do przepisów regulaminu u¿ytkowania obiektu sportowego – mówi prezes Zbigniew Bargiel.
Warto podkre¶liæ, ¿e remont kompleksu boisk w os. Kombatantów zosta³ w 100 proc. sfinansowany przez spó³dzielniê mieszkaniow± „Bieñczyce” bez ¿adnego udzia³u finansowego gminy miejskiej Kraków oraz bez udzia³u funduszy pañstwowych lub europejskich. Spó³dzielnia na remont boisk w os. Kombatantów przeznaczy³a ¶rodki pochodz±ce z zysku z dzia³alno¶ci gospodarczej (wynajem lokali u¿ytkowych) nie obci±¿aj±c tymi kosztami mieszkañców oraz funduszy remontowych i eksploatacji nieruchomo¶ci. Oby kompleks boisk w os. Kombatantów dobrze pe³ni³ swoj± funkcjê dla mieszkañców spó³dzielni. Otwarcie boisk nast±pi³o 20 lipca br.
(mp)


fot. autor
Miêdzynarodowe Sportowe Spotkania Przyjació³ Decathlon 2012 – Zawody inne ni¿ wszystkie
Bieg na 50 i 200 metrów? Jest. Skok wzwy¿? Jest. Niesamowity doping ze strony publiczno¶ci, fantastyczne emocje i pozytywna energia? S±. Co zatem ró¿ni zawody sportowe, które odby³y siê w dniach 10-14 lipca br. na stadionie AWF od innych? Fakt, i¿ by³y to zawody dla osób niepe³nosprawnych intelektualnie. Zadaæ nale¿y pytanie: czy jest jaka¶ ró¿nica? Odpowied¼ jest prosta – nie ma. Sportowe Spotkania Przyjació³ Decathlon 2012 zosta³y zorganizowane przez Stowarzyszenie Pomocy Socjalnej Gaudium et Spes w Krakowie w ramach wspó³pracy z organizacj± z Wiednia Europen Association for Disabled People „Integrative Meetings of Friends”. 22 dru¿yny z 7 pañstw europejskich (³±cznie 195 osób) wziê³y udzia³ w 10 dyscyplinach lekkoatletycznych z równie du¿ym zapa³em i zaanga¿owaniem, jakie pokazuj± pe³nosprawni sportowcy. Nawet pomimo zmiennej pogody zawodnicy pokazali ducha walki, chêæ zwyciêstwa i umiejêtno¶æ gry fair play. Dopisa³a publiczno¶æ, która przy d¼wiêkach przebojów dopingowa³a swoich faworytów i pokazywa³a, jak nale¿y siê bawiæ na takich wydarzeniach. Rado¶ci i u¶miechu nie brakowa³o nikomu, a sami uczestnicy tryskali energi± i dzielnie stawiali czo³a kolejnym konkurencjom. W czasach dopingu, niezdrowej rywalizacji i karygodnych zachowañ kibiców, które czêsto widuje siê przy tego typu okazjach, te zawody by³y naprawdê inne ni¿ wszystkie… i oby takich wiêcej.
Przy organizacji zawodów niezbêdna jest pomoc instytucji i osób dobrej woli. Za okazan± pomoc prezes Stowarzyszenia Gaudium et Spes, Tadeusz Skiba, wszystkim serdecznie dziêkuje. Tegoroczny Decathlon sponsorowali: Firma Remontowo-Budowlana Zbigniew Malec, F.H „AMPOL” Anan i Krzysztof ¦lusarczyk, F.P.H £ysa Góra – Ewa i Janusz Trojan, Fabryka Wyrobów Wêdliniarskich – Bell Polska Sp. z o.o. – Alicja Romanek, Przetwórstwo Miêsne „P³atek” sj. – Nowa Wie¶ Szlachecka, Ciasteczka z Krakowa – Siepraw, Cedrob – Niepo³omice, Firma „Gawor” – Agata i Szczepan Gawor, Bank ¯ywno¶ci Kraków, Gra¿yna i Stanis³aw Kurleto, Bo¿ena i Marek Moniuszko, Zofia i Mieczys³aw Zaj±c, Bart³omiej Krzywolak – Ziaja Ltd – O. Kraków, Bo¿ena B±k „Swedeponic Polska Sp. z o. o. Kra¶nicza Wola oraz Piotr Pucha³a Bahlsen Sp. z o.o. Skawina.
Tekst i foto: Piotr Janas

WE¬ UDZIA£ W MISTRZOSTWACH SCRABBLE
W najbli¿sz± sobotê, 28 lipca br., w Nowohuckim Centrum Kultury rozpoczn± siê XVI Otwarte Mistrzostwa Krakowa w Scrabble. Nad mistrzostwami patronat objêli prezydent Miasta Krakowa Jacek Majchrowski oraz Rada Dzielnicy XVIII Nowa Huta.
Scrabble to najpopularniejsza na ¶wiecie gra s³owna, polegaj±ca na uk³adaniu wyrazów z dolosowanych liter o odpowiedniej warto¶ci punktowej. Oprócz elementów rywalizacyjnych i wykorzystania umiejêtno¶ci logicznego my¶lenia, ta intelektualna rozrywka popularyzuje piêkno i poprawne u¿ywanie jêzyka polskiego.
Mistrzostwa Krakowa w Scrabble odbêd± siê ju¿ po raz XVI i wzorem poprzednich lat nale¿eæ bêd± do presti¿owego cyklu Grand Prix, który obejmuje najwa¿niejsze turnieje w roku. Turniej zaliczany bêdzie do krajowego rankingu i zagraj± w nim zawodnicy z ca³ej Polski. Otwarta formu³a gry pozwala wzi±æ udzia³ ka¿demu, kto minimum 30 minut przed pocz±tkiem zawodów zg³osi sw± obecno¶æ sêdziemu.
Rozpoczêcie Mistrzostw planowane jest na sobotê 28 lipca o godz. 12.00, a rozgrywki trwaæ bêd± do ok. godziny 20.00. W niedzielê 29 lipca od 10.00 zawody bêd± kontynuowane, a o 15.00 odbêdzie siê oficjalne zamkniêcie mistrzostw, wrêczenie pucharów oraz rozdanie nagród dla najlepszych zawodników.
Organizatorzy zachêcaj± wszystkich chêtnych do wziêcia udzia³u w zawodach. Dla debiutantów wstêp jest bezp³atny, a dla najlepszego z nich przewidziana jest nagroda specjalna! Szczegó³owych informacji udziela Justyna Górka, Polska Federacja Scrabble,
www.pfs.org.pl, kontakt: j.gorka@pfs.org.pl, tel. 606-288-378.
(f)
POZYTYWNIE ZAKRÊCENI
Na os. Zielonym 6, w nowootwartym studio tatua¿u, mo¿na ozdobiæ swoj± skórê. Studio ELEMENT TATTOO prowadz± Ernest i Robert „M³ody”, którzy ze scen± tatua¿u zwi±zani s± od kilku lat. Miejsce otwarte jest codziennie w godz. 11-19. Ze studiem zwi±zanych jest jeszcze kilka osób, które w razie potrzeby zajmuj± siê kolczykowaniem i robieniem dredów.
- Pomys³ na prowadzenie studia ju¿ od dawna chodzi³ mi po g³owie. Ale zawsze by³o co¶ innego do zrobienia. Nagle nadarzy³a siê dobra okazja, wiêc po prostu z niej skorzystali¶my – wyznaje Ernest. Na Now± Hutê wybór pad³ trochê przypadkiem, czê¶ciowo z fascynacji t± dzielnic±. W miejscu, gdzie dzia³a Element Tattoo, by³o kiedy¶ studio tatua¿u – Crazy NH Tattoo, ale kilka miesiêcy temu zosta³o zamkniête.
- Nawi±zali¶my wspó³pracê z w³a¶cicielem lokalu i postanowili¶my tchn±æ nowego ducha w to miejsce – mówi Ernest.- Za³o¿eniem Element Tattoo jest nie tylko tatuowanie i kolczykowanie. Chcemy, ¿eby studio by³o miejscem spotkañ pozytywnie zakrêconych ludzi, nie tylko na punkcie tatua¿y – dodaje.
Wkrótce bêdzie to równie¿ siedziba portalu o muzyce i tatua¿ach – www.hardcore-tattoo.pl.
Kolejna sprawa to to, ¿e w Nowej Hucie brakuje takiego studia tatua¿u. A ¿e dzielnica ma swój specyficzny klimat zas³uguje na tego typu miejsce.
- Planujemy anga¿owaæ siê w ¿ycie Nowej Huty. Wspó³pracowaæ z lokalna spo³eczno¶ci±, wspieraæ nowohuckie imprezy. Chcemy, ¿eby to miejsce na sta³e wpisa³o siê w krajobraz Nowej Huty – t³umaczy Ernest.
Ernest jest wspó³w³a¶cicielem jedynego w Polsce portalu po¶wiêconego muzyce, tatua¿om i sztuce niezale¿nej – www.hardcore-tattoo.pl oraz wspó³organizatorem jednej z najwiêkszych konwencji tatua¿u w Polsce Body Art Convention, która odbywa siê w Pa³acu Kultury i Nauki w Warszawie.
Robert „M³ody” jest tatuatorem. Zajmuje siê tym od dwóch lat. I z dnia na dzieñ widaæ postêpy w jego pracy. W studiu tatuuje te¿ Kuba, pocz±tkuj±cy, ale dobrze zapowiadaj±cy siê tatuator.
- Naszym za³o¿eniem jest równie¿ to, ¿eby co jaki¶ czas przyje¿d¿ali do nas tatuatorzy z innych miast w Polsce na tzw. guest spoty, czyli go¶cinne tatuaowanie – mówi Ernest. I tak, od 10 do 17 lipca w Element Tattoo tatuowa³a Ka¶ka, która przyjecha³a do Nowej Huty z Warszawy. W kolejnym tygodniu studio odwiedzi Konrad, tatuator z Bia³egostoku.
Studio dzia³a od niedawna, a ju¿ odwiedzi³o je bardzo du¿o osób. Widaæ to by³o miêdzy innymi podczas oficjalnego otwarcia, które odby³o siê w pi±tek, 6 lipca. Tego dnia przez studio przewinê³o siê kilkadziesi±t osób. - Niestety zrobienie ka¿dego tatua¿u trwa, dlatego nie ka¿dy móg³ siê za³apaæ tego dnia na wzór. W sumie wytatuowa³em sze¶æ osób – mówi Robert. Ka¿da z nich zap³aci³a za wzór jedyne 50 z³. Powsta³ miêdzy innymi bardzo ciekawy wzór zwi±zany z Now± Hut±, który zosta³ wykonany na karku Maæka Twaroga, pasjonata Nowej Huty, by³ego radnego Krakowa i obecnego pracownika Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, który ma ju¿ na swoim ciele kilkana¶cie nowohuckich tatua¿y. Mo¿na powiedzieæ, ¿e ten cz³owiek nosi Now± Hutê w sercu… i na swojej skórze. Wzór na kark Maciej Twaróg zaczerpn±³ od firmy Unicut, która produkuje odzie¿ zwi±zan± z Now± Hut±. Autorem tego wzoru jest, znany wiêkszo¶ci m³odych nowohucian, Marcin Wierzchowski –Farmer.
Reszta osób zainteresowana wytatuowaniem siê zosta³a zapisana na kolejne sesje. Czê¶æ by³a po prostu ciekawa, co to za miejsce i jak wygl±da lub zjawi³a siê po prostu na konsultacje.
Oczywi¶cie ka¿dy otrzyma³ zni¿kowy bon, dziêki czemu zap³aci na tatua¿ 20 proc. mniej. Nawet bez tego kuponu nowohuckie studio kusi cenami, zaczynaj± siê one ju¿ od 100 z³. Tyle kosztuj± ma³e tatua¿e. Ceny s± zdecydowanie ni¿sze ni¿ w innych studiach, gdzie stawka wyj¶ciowa wynosi 150-200 z³. D³u¿sza sesja, trwaj±ca 3-4 godziny, to koszt oko³o 300-400 z³. Je¶li chodzi o du¿e wzory, to ju¿ kwestia indywidualnych ustaleñ.
Co wa¿ne, studio otwarte jest codziennie od godz.11-19.
- W ten sposób chcemy byæ jeszcze bardziej dostêpni dla klientów, którzy maj± czas np. w weekendy, bo w tygodniu pracuj± – wyja¶nia Ernest.
(a³)


Fot. Katarzyna Ponikowska
Pobo¿ni fundatorzy ruszczañskich ko¶cio³ów (I)
Na stromym wzniesieniu przy ul. Jeziorko w Ruszczy wznosi siê gotycki ko¶ció³ pod wezwaniem ¦wiêtego Grzegorza Wielkiego. Zbudowana z czerwonej ceg³y ¶wi±tynia nie jest jednak pierwszym chrze¶cijañskim ko¶cio³em stoj±cym w tym miejscu. Ju¿ w 1299 roku kroniki wspominaj± o rektorze ¶wi±tyni w tej miejscowo¶ci. Nie dziwi to w zestawieniu z faktem, ¿e to w³a¶nie Ruszcza by³a w ¶redniowieczu gniazdem rodzinnym mo¿nego i zas³u¿onego dla Ma³opolski rodu Gryfitów. Wielcy dostojnicy zapewne chcieli mieæ w swych w³o¶ciach ko¶ció³ i chrze¶cijañskich kap³anów.
Wzmianki zamieszczone w ¶redniowiecznych kronikach potwierdzi³y siê w 2003 roku kiedy to podczas wykopalisk archeologicznych odkryto fundamenty kamiennej budowli, która powsta³a na kilka wieków przed wzniesieniem ko¶cio³a, który mo¿emy ogl±daæ obecnie.
Z najstarszej chrze¶cijañskiej ¶wi±tyni w Ruszczy zachowa³y siê tylko niewielkie fragmenty, dlatego trudno by³o okre¶liæ czas jej powstania. Jednak pomiary kamiennych bloków, tak zwanych ciosów, z których zosta³a wymurowana wskaza³y, ¿e z takiego samego budulca postawiono romañski ko¶ció³ pod wezwaniem ¦wiêtego Wojciecha na krakowskim Rynku, romañsk± katedrê na Wawelu oraz mury romañskiego klasztoru w Tyñcu. Wszystkie wymienione budowle powsta³y w czasach schy³ku XI – pocz±tku XII wieku. Zapewne z tego samego okresu pochodz± równie¿ odkryte w Ruszczy pozosta³o¶ci pierwszego ko¶cio³a. Prawdopodobnie wznios³a go ta sama ekipa budowniczych, która wymurowa³a wymienione ko¶cio³y i klasztor.
Kto z mo¿nych Gryfitów móg³ zleciæ budowê ¶wi±tyni, wy³o¿yæ ¶rodki na jej wzniesienie i utrzymanie? Nie wiemy dzi¶, niestety, kto by³ jej fundatorem. Niektórzy badacze uwa¿aj±, ¿e móg³ to byæ znany ze ¶redniowiecznych kronik Jaksa Gryfita fundator klasztoru norbertanek na krakowskim Zwierzyñcu oraz klasztoru bo¿ogrobców w Miechowie, uczestnik wyprawy do Ziemi ¦wiêtej, dobrodziej licznych polskich klasztorów. Teoria taka jest bardzo kusz±ca, jednak pamiêtaæ nale¿y, ¿e cz³owiek ten ¿y³ w latach oko³o 1120 – 1176 i byæ mo¿e urodzi³ siê, lub by³ jeszcze dzieckiem w czasach, gdy budowano ko¶ció³ w Ruszczy.
Jak wygl±da³ pierwszy ko¶ció³ stoj±cy na wzgórzu w Ruszczy? Wzniesiony z bia³ych bloków wapienia by³ mniejszy od obecnej ¶wi±tyni. Odkryte naro¿niki jego nawy wskazuj±, ¿e jej szeroko¶æ wynosi³a oko³o 8 metrów. Najprawdopodobniej ruszczañska ¶wi±tynia by³a bardzo podobna do ko¶ció³ka pod wezwaniem ¦wiêtego Wojciecha na krakowskim Rynku i tak te¿ mo¿emy j± sobie wyobra¿aæ.
Co spowodowa³o, ¿e nie przetrwa³a do naszych czasów, a na jej miejscu stoi znany nam ceglany ko¶ció³ gotycki? Mo¿e stara, pochodz±ca z XI/XII wieku ¶wi±tynia by³a po prostu za ma³a dla potrzeb parafii, która na pocz±tku XV wieku liczy³a wiêcej wiernych ni¿ w czasach budowy kamiennego ko¶ció³ka? Dlatego zosta³ on rozebrany, by ust±piæ miejsca przestronniejszej ¶wi±tyni? Jednak badania pochodz±cych ze starszego ko¶cio³a ciosów wapiennych, wykorzystanych powtórnie jako budulec w najni¿szych czê¶ciach ceglanej wie¿y wskazuj± tak¿e na inn±, dramatyczn± wersjê koñca istnienia starego ko¶cio³a. Na wielu spo¶ród tych ciosów widaæ ró¿owe ¶lady powsta³e w wyniku dzia³ania ognia. Najstarsza ¶wi±tynia mog³a wiêc sp³on±æ. W chwili obecnej nie wiadomo czy spali³a siê w trakcie jaki¶ walk, czy te¿ w czasie jednego z licznych po¿arów, jakie nawet w czasie pokoju zdarza³y siê czêsto w zabudowanych drewnianymi chatami ¶redniowiecznych wsiach.
Decyzjê budowy nowego ko¶cio³a podj±³ na pocz±tku XV wieku kolejny mo¿ny przedstawiciel rodu Gryfitów, ale o tym w nastêpnym odcinku.
Ewa Kubica-Kabaciñska


Fot. Janusz Bober
Fragment kamienno-ziemnego fundamentu najstarszego ko¶cio³a w Ruszczy odkryty w czasie wykopalisk archeologicznych.
Na turystycznym szlaku – Dzieñ Grêba³owa
8 lipca odby³y siê obchody Dnia Greba³owa, których organizatorami byli: Rada Dzielnicy XVII Wzgórza Krzes³awickie, Klub "Dukat" O¶rodka Kultury Kraków Nowa Huta oraz Towarzystwo Przyjació³ Grêba³owa. ¦wiêto osiedla poprzedzi³a uroczysta Msza ¦wiêta w intencji mieszkañców, odprawiona w ko¶ciele pw. Mi³osierdzia Bo¿ego na Wzgórzach Krzes³awickich. W programie imprezy znalaz³ siê miêdzy innymi blok zabaw sportowo-rekreacyjnych dla dzieci i m³odzie¿y, a w nim konkurs rzutów osobistych do kosza i turniej rzutek. Jak co roku zorganizowano równie¿ Dru¿ynowy Turniej Strzelecki z broni pneumatycznej o Puchar Towarzystwa Przyjació³ Grêba³owa oraz Indywidualny Turniej Strzelecki o Puchar O¶rodka Kultury Kraków Nowa Huta. Tematykê imprezy uczestnikom przybli¿y³ konkurs plastyczny Wakacyjna wêdrówka. Na imprezie nie zabrak³o równie¿ festynowych atrakcji dla najm³odszych i doros³ych. Powitania uczestników obchodów ¶wiêta osiedla dokona³ pe³ni±cy obowi±zki kierownika Klubu "Dukat" Janusz Rojek, ¿ycz±c zebranym udanej zabawy. Nastêpnie przy akompaniamencie Barbary Anny Brzeziñskiej zosta³ od¶piewany Hymn Grêba³owa. Oficjalnego rozpoczêcia i powitania go¶ci dokonali w imieniu O¶rodka Kultury Kraków Nowa Huta jego dyrektor Ma³gorzata Jezutek oraz w imieniu Towarzystwa Przyjació³ Grêba³owa prezes Andrzej Dziedzic. W festynie uczestniczyli tak¿e radni z Dzielnicy XVII oraz przedstawiciele Towarzystwa Sztuk Wszelakich. W czê¶ci oficjalnej wrêczono tak¿e trofea sportowe w rozgrywanych turniejach i zawodach. Puchar Towarzystwa Przyjació³ Grêba³owa otrzyma³a reprezentacja Stowarzyszenia Przyjació³ Luboczy, a najlepszym strzelcem zosta³a Sylwia Jurek, otrzymuj±c Puchar O¶rodka Kultury Kraków Nowa Huta. Kolejnym punktem programu by³ blok zabaw rodzinnych pod has³em "Na turystycznym szlaku". Nie zabrak³o w nim humorystycznych konkursów z wykorzystaniem turystycznych akcesoriów takich jak: plecak, manierka, mena¿ka. Zwyciêzcy otrzymali nagrody rzeczowe w postaci sprzêtu sportowego i rodzinne zestawy s³odko¶ci. Podczas imprezy mo¿na by³o zobaczyæ miniatury grêba³owskich kapliczek wykonane przez Franciszka Nowaka - honorowego prezesa Towarzystwa Przyjació³ Grêba³owa i pasjonata historii dzielnicy. Obchody Dnia Grêba³owa zakoñczy³a zabawa taneczna przy muzyce zespo³u "Joker". Realizacja imprezy w tej formie by³a mo¿liwa dziêki wsparciu Rady Dzielnicy XVII Wzgórza Krzes³awickie, sponsorom oraz darczyñcom. Organizatorzy dziêkuj± sponsorom: Firmie Auto Gaz Kar Gaz Dariusz Sajka oraz Firmie Krupiñscy, a tak¿e darczyñcom: Firmie Plus Anna ¦wiêchowicz, Lidii i Janowi Michalikom, Zofii Chmiel, Dorocie Doroz, El¿biecie Rachwa³, Wies³awowi Wojnarskiemu, Jerzemu £achowi, Arturowi Cyganowi, W³adys³awowi Kaimowi, Jerzemu Wojtusikowi, Mieczys³awowi Le¶niakowi, Andrzejowi Dziedzicowi i Kazimierzowi Niemierce. Organizatorzy dziêkuj± równie¿ wszystkim osobom za ich zaanga¿owanie w przygotowanie imprezy, a tak¿e uczestnikom za hojno¶æ podczas kwesty, z której zebrane ¶rodki zostan± przeznaczone na realizacjê zajêæ i imprez o charakterze artystycznym w O¶rodku Kultury Kraków Nowa Huta.
(p)

Na po¿egnanie wystawy „Modernizm w Nowej Hucie” – MEBEL – ¦CIANA, CZYLI MEBLO¦CIANKA
Meblo¶cianka - mebel na ka¿de mieszkanie, a najchêtniej ma³e. Gdzie na niewielkiej powierzchni mia³o siê zmie¶ciæ kilkuosobowa rodzina. Mebel uniwersalny – kombajn ³±cz±cy w sobie wszystko: pó³kê na ksi±¿ki, szafê, stolik a nawet ³ó¿ko. Innymi s³owy – „meblo¶cianka Kowalskich”. Mebel - marzenie, po który w latach sze¶ædziesi±tych sta³o siê godzinami przed salonem meblowym w os. B-31, s³awnym z mebli nowoczesnych na ca³e województwo.


Na wystawie uda³o siê zgromadziæ nowoczesne meble z lat sze¶ædziesi±tych , ale meblo¶cianki ni uda³o siê wypo¿yczyæ, bo nadal s³u¿y jako praktyczny mebel…
W III Liceum Ogólnokszta³c±cym – STREFA KIBICÓW TWÓRCZO¦CI ADAMA MIKLASZA
Wielu uczniów, absolwentów, profesorów Trójki, czyli III LO im. J. Kochanowskiego, zgromadzi³o siê w XVIII. Salonie Trójkowe Czwartki, który w jedno z czerwcowych popo³udni przekszta³ci³ siê w bia³o-niebiesko-granatow± strefê kibiców twórczo¶ci Adama Miklasza.
Ów oczekiwany go¶æ, absolwent Trójki, odwiedzi³ sw± dawna szko³ê, by zaprezentowaæ drug± ju¿ przez siebie napisan± powie¶æ „Ostatni mecz” - po¶wiêcon± meandrom historii klubu sportowego HKS Hutnik Kraków oraz jego kibicom.
W¶ród zgromadzonych w strefie kibiców twórczo¶ci Adama Miklasza znale¼li siê jego m³odsi koledzy i kole¿anki, ale tak¿e osoby szczególnie mu bliskie: jego wychowawczyni - prof. Anna Filipiuk, polonistka - prof. Ligia Wirtel (dzi¶ wicedyrektor szko³y), artysta plastyk - prof. Bogus³aw Serczyk oraz dyrektor III LO - prof. Marta £ój. Wszystkich go¶ci serdecznie przywita³a moderatorka Salonu - prof. Beata Nawrot.
Pierwsz± czê¶æ spotkania stanowi³ wywiad, jaki z Go¶ciem Salonu przeprowadzi³ Micha³ Stanis³awczyk(kl. II c). Wszyscy zgromadzeni z uwag± ws³uchiwali siê w pytania, które dotyczy³y: okoliczno¶ci, w jakich ksi±¿ka powsta³a, ale tak¿e pocz±tków drogi pisarskiej, warsztatu pracy, powodów pisania. Odpowiedzi pana Adama by³y szczere, bezpo¶rednie i czêsto podane w humorystycznej formie, co wywo³ywa³o ¿ywy odbiór ca³ej sali. Druga czê¶æ pytañ dotyczy³a Hutnika, którego wielkim fanem, od lat niemal dzieciêcych, jest autor „Ostatniego meczu”. Go¶æ wyja¶ni³, sk±d wziê³a siê u niego fascynacja Hutnikiem. Z du¿ymi emocjami opowiada³ zgromadzonym w Sali Pod Oknem, jak du¿e znaczenie mia³a dla niego i wielu innych nowohuckich dzieci pi³ka no¿na oraz kibicowanie. Z wielkim znawstwem opowiada³ nie tylko o losach bia³o-niebiesko-granatowych, ale tak¿e o historii pi³ki no¿nej, ujawniaj±c przy okazji swój plan napisania ksi±¿ki, która dotyczy³aby pocz±tków pi³ki no¿nej w ¦rodkowej Europie.
Ostatni± czê¶æ rozmowy zdominowa³ temat Nowej Huty. Absolwent Trójki bardzo mocno podkre¶la³ swój zwi±zek z dzielnic± Krakowa, która trzy lata temu obchodzi³a jubileusz 60-lecia swojego istnienia. Adam Miklasz przyzna³, ¿e sam w swojej przesz³o¶ci do¶wiadczy³ owego stygmatu mieszkañca Nowej Huty, ale dzi¶ sytuacja zupe³nie siê zmieni³a. Wyra¼nie widaæ pozytywne przemiany w postrzeganiu Nowej Huty, która dla wielu m³odych mieszkañców jest atrakcyjn± i swojsk± przestrzeni± ¿ycia.
Agnieszka £oboda (kl. I c)

FESTYN RODZINNY W MOGILE
W minion± niedzielê, 24 czerwca br., w ogrodach klasztoru OO. Cystersów w Mogile odby³ siê Festyn Rodzinny. Przygotowano wiele atrakcji dla dzieci i doros³ych; konkursy zrêczno¶ciowe, sportowe, plastyczne i muzyczne. Ka¿demu chêtnemu dziecku do wziêcia udzia³u w konkursach wrêczano karnet, który po zaliczeniu o¶miu dowolnych konkurencji bra³ udzia³ w losowaniu nagrody g³ównej, któr± by³ rower górski. Parafiada cieszy³a siê du¿ym zainteresowaniem uczestników. Naprawdê odczuæ mo¿na by³o atmosferê festynu rodzinnego. Dopisa³a równie¿ pogoda. Organizatorzy, o. proboszcz Wincenty Zakrzewski i Oaza Mogilska zadbali o organizacjê ca³o¶ci i ciekaw± oprawê muzyczn±.
(ak)


Fot. Andrzej Kalinowski
 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siê

Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.08 27,219,860 unikalnych wizyt