Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.04.19] Parê s³...
· [2024.04.19] Sumienie
· Na niedzielê 21 kwie...
· [2024.04.12] Na kwie...
· [2024.04.12] Kwitn± ...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
Tajemnicze naczynie z „kieszeniami”
Zwiedzaj±c wystawê „Garncarstwo prahistoryczne” znajduj±c± siê w pó¼norenesansowym dworku, stoj±cym w zespole dworsko-parkowym w Krakowie Branicach, przy ul. Sasanek 2A, mo¿na natkn±æ siê na ciekawe naczynie o zagadkowym wygl±dzie. Chocia¿ konserwatorzy odtworzyli jego ca³y kszta³t, to funkcji tego przedmiotu do dzisiaj nie uda³o siê odgadn±æ.
W latach piêædziesi±tych XX wieku, podczas intensywnych robót ziemnych na terenie kopalni gliny dla cegielni w Zes³awicach, archeolodzy natrafili na liczne zabytki. Rozpoczêli ratownicze badania wykopaliskowe, prowadzone zarówno w dzieñ jak i w nocy. Du¿a ilo¶æ pradziejowych znalezisk sprawi³a, ¿e praca archeologów trwa³a kilka lat. Po umyciu i podpisaniu zabytki trafi³y na biurka archeologów i rekonstruktorów. Wiêkszo¶æ wykopanych fragmentów da³a siê dobrze zaklasyfikowaæ. Nale¿a³y one do kultury ceramiki promienistej (obecnie nazywanej kultur± badeñsk±), istniej±cej na terenie dzisiejszej Serbii, zachodniej Rumunii, Wêgier, Austrii, S³owacji, Czech oraz po³udniowej Polski miêdzy po³ow± IV a po³ow± III tysi±clecia p.n.e. Jakiego pochodzenia by³ ten lud, nie wiadomo. Ich kultura wytworzy³a bogaty zbiór naczyñ i narzêdzi. Sporo przedmiotów codziennego u¿ytku, tej ludno¶ci znaleziono w Zes³awicach. Jedno z odkrytych naczyñ glinianych okaza³o siê jednak „dziwne”. Po wyklejeniu go z wielu u³amków uzyskano ciekawy kszta³t. Mia³o formê amfory, czyli posiada³o ma³± ¶rednicê dna, szeroki, gruszkowaty brzusiec i cylindryczn± szyjê. Ozdobione zosta³o w górnej czê¶ci brzu¶ca listwami plastycznymi z do³kami, a poni¿ej pionowymi rytymi bruzdami (¿³obkami). Jej wysoko¶æ wynosi³a ok 55 cm a ¶rednica brzu¶ca ok. 70 cm. Nie by³o by w niej nic dziwnego gdyby nie przyklejone do szyi, od zewn±trz pojemniczki (kieszenie). W rzeczywisto¶ci nie s± to ani pojemniczki, ani kieszenie, poniewa¿ nie stanowi± one osobnych zbiorniczków, lecz s± po³±czone z g³ówn± komor± naczynia. Czemu mia³y s³u¿yæ? Ju¿ w roku 1964 opublikowano artyku³ Z. Sochackiego pt.: „Obiekt z zagadkowymi naczyniami w osadzie kultury ceramiki promienistej w D³ubni-Zes³awicach, pow. Kraków” Autor znalaz³ podobne naczynie na terenie Austrii. Jedna z teorii wi±¿e amforê z nieznanym kultem. Nazywana jest czasami pseudokernosem z powodu pewnego podobieñstwa do greckiego naczynia kernosa zwi±zanego z kultem bogini urodzaju Demeter. Co prawda to antyczne naczynie by³o o wiele stuleci pó¼niejsze, ale go przypomina³o. Inna teoria wi±¿e go z przêdzeniem, poniewa¿ jego kieszenie mog³yby oddzielaæ poszczególne nici. Pojawiaj± siê te¿ zupe³nie fantastyczne pomys³y, które traktuj± go jako pradziejowy model silnika pojazdu jakiej¶ pozaziemskiej cywilizacji.
Wydaje siê jednak, ¿e amfora swój kszta³t zawdziêcza miejscowemu wytwórcy albo raczej wytwórczyni, poniewa¿ s±dzi siê, ¿e to kobiety lepi³y naczynia. Technologicznie nie ró¿ni siê ono od pozosta³ych znalezionym w tym miejscu. Sk³ad gliny, z której naczynie zosta³o wykonane jest taki sam jak sk³ad surowca innych amfor z doliny D³ubni. Podobnie jest w przypadku zdobieñ. Wszystkie naczynia pochodz± z odkrytej w Zes³awicach pradziejowej osady kultury ceramiki promienistej z III tys. p.n.e. Mieszkañcy tej wsi zajmowali siê upraw± roli i hodowl± byd³a. W obu ga³êziach rolnictwa naczynia zasobowe s± czêsto u¿ywane. Mo¿na w nich przechowywaæ zarówno zbo¿e jak i p³yny (np. wodê). Prawdopodobnie wiêc, to przyziemny cel przy¶wieca³ wykonawcy du¿ej amfory z Zes³awic.
Chocia¿ po wielu tysi±cleciach nieme zabytki nie zawsze przeka¿± wielu informacji o sobie, ale to nie znaczy, ¿e archeolodzy s± ca³kiem bezradni. Ciê¿ka praca wielu pokoleñ naukowców dostarczy³a mnóstwo narzêdzi do poznania przesz³o¶ci i nie trzeba opieraæ siê na umys³ach fantastów.
Janusz Bober


Fot. autor
Komentarze
Brak komentarzy. Mo¿e czas dodaæ swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj siê, aby móc dodaæ komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani u¿ytkownicy mog± oceniaæ zawarto¶æ strony

Zaloguj siê lub zarejestruj, ¿eby móc zag³osowaæ.

Brak ocen. Mo¿e czas dodaæ swoj±?
 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siê

Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.06 27,482,948 unikalnych wizyt