Spotyka siê dwóch kumpli:
- Powiem ci co¶… Z tym równouprawnieniem kobiet i mê¿czyzn to ¶ciema jest.
- Ale dlaczego? - pyta drugi
- Wczoraj przed pój¶ciem do baru, namalowa³em sobie kredk± na twarzy w±sy i cztery kobiety z namalowanymi brwiami mi powiedzia³y, ¿e wygl±dam jak debil...
* * *
W szatni w teatrze:
- Proszê powiesiæ mój p³aszcz.
- Nie powieszê. Nie ma pan wieszaczka.
- To za kaptur pani powiesi.
- Nie powieszê. Nie ma pan wieszaczka!
- Do cholery! Zaraz przedstawienie siê zacznie!
- Nie zacznie siê. Proszê spojrzeæ - tam siedz± aktorzy i przyszywaj± wieszaczki.
* * *
Synek pyta ojca:
- Tato, kto jest m±drzejszy: ojciec czy syn?
- Ojciec, zawsze ojciec. - odpowiedzia³ tata.
- A kto wymy¶li³ teoriê wzglêdno¶ci?
- Albert Einstein, synku.
- A dlaczego nie jego ojciec?
* * *
Po kilku latach pracy w Londynie, syn przyje¿d¿a do domu rodzinnego na Podhalu. U¶ciski, serdeczno¶ci, pyszny obiad, po czym siada w fotelu i odpoczywa. Ojciec - gazda zwraca siê do niego:
- Jak se ju¿ ³odpocnies, trza wyrzuciæ gnój.
- What?
- £od krowy i ³od konia.
* * *
Te¶ciowa siedzi przy stole z córk± i ziêciem. Nagle zad³awi³a siê. Córka krzyczy do mê¿a:
- Grzesiu, poklep mamusi!
Ziêæ:
- Brawo mamo, brawo!
Sentencja tygodnia
Prawdziwa mi³o¶æ nie wyczerpuje siê nigdy. Im wiêcej dajesz, tym wiêcej ci jej zostaje.
Antoine de Saint-Exupéry
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
