Ma³¿eñstwo z dwudziestoletnim sta¿em. ¯ona krz±ta siê w kuchni, m±¿ co¶ naprawia. W pewnej chwili m±¿ wo³a:
– Stara! Chod¼ na chwilê!
– Co?
– Potrzymaj ten drucik.
¯ona pos³usznie chwyta kabelek, po czym pyta:
– I co?
– Nic – odpowiada m±¿. - Widocznie faza jest w tym drugim…
* * *
– Nie zas³aniaj siê gazet±! – wo³a te¶ciowa do ziêcia. I po chwili dodaje:
– Nie udawaj, ¿e czytasz! Dobrze wiem, ¿e mnie s³yszysz, bo widzê, ¿e ci siê kolana trzês±.
* * *
Dwaj tury¶ci id±c szlakiem górskim dotarli do polany a na niej znajdowa³a siê stara studnia. Jeden mówi do drugiego:
- Stary jaka studnia!!! Ciekawe jaka jest g³êboka?
Znale¼li kamieñ i wrzucili do ¶rodka. Zaczêli nas³uchiwaæ a tu cisza. Wziêli zatem wiêkszy kamieñ, wrzucili do ¶rodka a tu… cisza. Powtórzyli tak± akcje jeszcze dwa razy z wiêkszymi kamieniami i efekt zawsze by³ ten sam, czyli cisza. Stwierdzili ¿e to niemo¿liwe, ¿e studnia musi mieæ dno. Zauwa¿yli na polanie ogromn± szynê kolejow± i postanowili j± wrzuciæ do ¶rodka. Jak postanowili tak te¿ zrobili. Przytachali i resztk± si³ wrzucili do ¶rodka. S³uchaj± a tu… cisza. Ale dzieje siê rzecz niezwyk³a; mija minuta a po polanie biegnie, a w zasadzie podskakuje do ty³u czarny baran i wskakuje do studni. Tury¶ci zg³upieli. Po kilku chwilach podchodzi do nich stary góral i siê pyta:
-Panowie! Nie widzieli¶cie mo¿e gdzie¶ na polanie czarnego barana?
Oni na to:
- No tak, w³a¶nie widzieli¶my… Bieg³ do ty³u i wskoczy³ do studni.
Na to góral:
- Niemo¿liwe. Przecie¿ by³ przywi±zany do szyny!
* * *
Og³oszenie w gazecie:
Zagin±³ pies, Trzy ³apy, ¶lepy na jedno oko, brak prawego ucha, z³amany ogon. Wabi siê Szczê¶ciarz...
Sentencja tygodnia
Nie wystarczy du¿o wiedzieæ, ¿eby byæ m±drym.
Heraklit z Efezu
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
