W szkole pani poleci³a narysowaæ dzieciom swoich rodziców. Po chwili podchodzi do ma³ego Jasia i pyta:
– Dlaczego twój tata ma niebieskie w³osy?
Na to Jasiu:
– Bo nie by³o ³ysej kredki...
* * *
– Mój tata ma piêkny, nowy samochód – chwali siê Jasiu kolegom.
– A gdzie go trzyma? – pytaj± koledzy.
– Schnie w gara¿u. Ca³± noc go malowa³ i zmienia³ numery...
* * *
¦wie¿o upieczony adwokat do ojca, te¿ adwokata:
– Tato! Uda³o mi siê skoñczyæ tê sprawê, z któr± ty siê mêczy³e¶ 20 lat!
Na to ojciec:
– Ty idioto! Ja z tej sprawy zbudowa³em dom, kupi³em trzy samochody, a ty j± skoñczy³e¶ na pierwszej rozprawie...
* * *
Panie w³adzo! Szybko! Tam za rogiem ulicy… – wo³aj± dwaj zadyszani ch³opcy do przechodz±cego policjanta.
– Co siê sta³o?
– Tam… nasz nauczyciel…
– Wypadek?!
– Nie… on nieprawid³owo zaparkowa³!
* * *
– Je¶li które¶ z was chce o co¶ zapytaæ, niech najpierw podniesie rêkê – instruuje pani pierwszoklasistów. Jedne z ch³opców natychmiast podnosi rêkê.
– S³ucham, o co chcia³e¶ zapytaæ – u¶miecha siê nauczycielka.
– O nic. Po prostu sprawdzam, czy ten system dzia³a.
Sentencja tygodnia
Prawdziwa mi³o¶æ nie wyczerpuje siê nigdy. Im wiêcej dajesz, tym wiêcej ci jej zostaje.
Antoine de Saint-Exupéry
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
